Robi się z niego ofiarę, by uzyskać korzyść polityczną

– powiedział Donald Tusk na antenie TVN24.

Szef Rady Europejskiej bronił na antenie TVN24 swojego ministra Jacka K., który usłyszał zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla innych osób.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk wkracza do gry! Szef RE ostro ws. Jacka K.: Gdy walczył w moim rządzie z przestępcami, też był atakowany podłymi metodami

Nie będę używał kryptonimów, które narzuca akcja tego rządu (…) Ta sprawa jest o wiele poważniejsza niż domysły i spekulacje czy jest to kolejne uderzenie we mnie. Chciałbym abyśmy potrafili istotę tego problemy nazwać po imieniu. Dla doraźnego interesu politycznego używa się machiny państwa - prokuratury, policji, telewizji rządowej - wybierając za ofiarę człowieka, który w sprawach, o których mówimy zachowywał się bez zarzutu, z odwagą i determinacją

– powiedział Tusk.

Robi się z niego ofiarę, by uzyskać korzyść polityczną. To jest druzgocące dla istoty państwa prawa

– dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jacek K. nie chce zeznawać, ale do aresztu nie trafi. Usłyszał zarzuty, ma zapłacić pół miliona złotych poręczenia i wychodzi na wolność!

Jest jaskrawym dowodem na to, jak łatwo nadużywać prawa, by uzyskać wyraźną korzyść polityczną

– stwierdził.

Zdaniem byłego premiera, wymiar sprawiedliwości w Polsce jest instrumentem „politycznej konfrontacji”.

Z całą pewnością to potwierdza złe wrażenie, że w Polsce prawo i wymiar sprawiedliwości stały się tylko i wyłącznie instrumentem do politycznej konfrontacji. To nie ułatwi nam odbudowy reputacji polskiego państwa

mly/tvn24