Uderz w stół, a nożyce się odezwą! Po dzisiejszym zatrzymaniu Jacka K., byłego wiceministra finansów w rządzie PO - PSL, natychmiast odezwał się chór obrońców urzędnika, któremu prokuratura zarzuca udział w aferze hazardowej. Oczywiście na pierwszej linii zobaczyć możemy dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, którzy bez cienia wątpliwości zapewniają o „niewinności” swojego pupila.

Wojciech Czuchnowski, który nie zaczekał nawet na przedstawienie zarzutów Jackowi K. już zawyrokował, iż zatrzymanie K., to „skandal”.

Zatrzymanie Jacka Kapicy to gruby skandal. Ten czlowiek jest wzorem urzędnika państowego, nieprzekupny,pracowity i profesjonalny.A przede wszystkim apolityczny (pisownia oryginalna - red.)

– napisał Czuchnowski na twitterze.

Ciekawe, że napisał to dziennikarz, który na podstawie donosów aferzysty, oskarżył ministra ministra Macieja Wąsika o jego rzekomy udział w aferze reprywatyzacyjnej, zaś na podstawie „dowodów”, których nigdy nie ujawnił, rzucał podejrzenia na Prezes Julię Przyłębską, zarzucając jej współpracę ze służbami.

Do sprawy zatrzymania K. odniósł się inny przyjaciel elity politycznej III RP. Paweł Wroński. Kolega Czuchnowskiego z redakcji „GW” uważa, że zarzuty wobec Jacka K., to efekt „paniki w PiS”.

Chyba w PiS panika. CBA zatrzymało wicem Jacka K - w sprawie afery hazardowej. Gościa, znienawidzonego przez branżę hazardową, który okazał się niedostępny dla polityków.

– napisał na twitterze.

Do chóry zrozpaczonych fanów Jacka K. dołączyła także Renata Grochal, była dziennikarka z Czerskiej, która jest „przekonana”, iż zatrzymanie K. to sprawa polityczna. Skąd taki pomysł? Grochal nie podoba się, że o sprawie Jacka K. „śmiała” wypowiedzieć się Beata Mazurek z PiS.

Rzecznik partii informuje o zatrzymaniach. Czy komitet polityczny PiS zatwierdził polecenie zatrzymania stosowną uchwałą? To już państwo policyjne?

– histeryzuje Renata Grochal

Dziennikarze „Gazety Wyborczej” i innych „satelickich” mediów lubią pouczać wszystkich w kwestiach etycznych. Uznają się za piewców prawdy i kreują się na autorytety. Dzisiejszy dzień jest dobrym testem na ich „niezależność”. Dla nich każda decyzja prokuratury, którą kieruje Zbigniew Ziobro, będzie decyzją „polityczną” i „skandaliczną”.