Muzeum Historii Żydów w Polsce POLIN kontynuuje kampanię dosadnie sugerującą, że w Polsce panuje antysemityzm. Jedną z osób, które wystąpiły w spocie o „antysemickim hejcie” jest Seweryn Blumsztajn, wyblakła gwiazdka „Gazety Wyborczej”. W rozmowie z natemat.pl stwierdził, że takie uczucie jest przy niem od 50 lat.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Potwierdzają się informacje wPolityce.pl - POLIN emituje spot zrównujący antysemityzm z Marca ‘68 z… komentarzami w sieci. WIDEO
Dopytywany o współczesny antysemityzm, Blumsztajn stwierdził, że wszystko zależy od polityków - „albo oni dopuszczają w sferze publicznej taki język i wtedy to wybucha, albo jest to piętnowane”.
Dodał, że to Prawo i Sprawiedliwość otworzyło tę puszę Pandory. Podkreślił jednocześnie, że Jarosław Kaczyński miał świadomość tego, co się wydarzy, „puszczając ustawę o IPN”.
On nie ma żadnych złudzeń w tej sprawie, jeśli chodzi o polskie społeczeństwo. Uważał, że w ten sposób zdobędzie kolejne punkty w poparciu społecznym
— stwierdził Blumsztajn, dodając, że tym razem jednak mu się to nie udało.
W ocenie Blumsztajna, Polska będzie przez lata leczyła się z tego kroku i właśnie to powoduje „obrzydliwą atmosferę wyprowadzającą nienawiść na ulicę”.
Ogromna praca wielu ludzi przez te dwadzieścia parę lat została zaprzepaszczona. To bardzo dramatyczne
— przeżywał.
Nie spodobała mu się również reakcja Kościoła ws. potępienia antysemityzmu. Stwierdził, że w 1968 roku Kościół też nie reagował, dlatego milczenie jest godne podwójnego napiętnowania. W jego ocenie „Kościół milcząc w tej sprawie, traci moralne prawo do ocen etycznych.
Dodał, że rząd zupełnie nie ma wyobraźni, a idealnym przykładem tego jest premier, którego każda kolejna wypowiedź tylko pogarsza sytuację. Zna jednak remedium na wszelkie problemy związane z ustawą o IPN.
By ta sprawa z nowelizacją ustawy zaczęła iść do przodu, to musi zostać przyjęta żydowska opowieść o Holokauście
— bredził.
W jego ocenie nie ma różnicy miedzy 1028 a 1968 rokiem. Mamy do czynienia z tymi samymi kliszami językowymi - piąta kolumna, antypolscy Żydzi i spór o obozy koncentracyjne. bredził, że to będzie wybuchało i wracało, bo setki pokoleń były wychowywane w przekonaniu, że ”Żyd to zło absolutne”.
Polska jest podzielona. Na ulicach bardzo często zaczepiają mnie ludzie: pozdrawiają, ściskają mi rękę. Tyle że oni oglądają TVN24, a tamci śledzą swoje media. To są podzielone światy. Wspólna jest tylko reprezentacja piłkarska i Kamil Stoch. Wpisów w internecie nie czytam
— mówił Blumsztajn.
No cóż, może warto, aby Seweryn Blumsztajn zrozumiał, że cierpienia Polaków i Żydów podczas II wojny światowej, a także represje w 1968 roku dotknęły przedstawicieli obu narodów…
wkt/natemat.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/388090-a-to-dobre-blumsztajn-wie-jak-rozwiazac-sprawe-noweli-ustawy-ipn-musi-zostac-przyjeta-zydowska-opowiesc-o-holokauscie