Co za rewelacyjna firma badająca preferencje wyborcze dla poszczególnych partii. Jak ona to zrobiła, że poparcie dla partii rządzącej w ciągu kilku tygodni spadło tylko o 12 punktów procentowych? Jaka oszczędna w swej diagnozie. Przecież gołym okiem widać, że poparcie dla PiS leci na łeb i szyję.
Dostrzegają to od poniedziałku najbardziej rzetelne media w Polsce – TVN i TVN-24. Jednak bez potwierdzenia wynikami naukowych badań nie chciały o tym głośno trąbić. Teraz, od środy, to co innego. Odważył się już głośno o tym mówić nawet portier, stojący po lewej stronie przy drzwiach wejściowych do TVN. Każdego wchodzącego gościa witał: - Czy pan wie, jak im spadło, a Platformie przybyło?
„Stersondaż”, bo tak nazywa się firma, na której wyniki powołują się wszyscy dziennikarze TVN, ma inne prawdziwe dane, jakie jej wyszły w badaniach, a którymi nie chce na razie szokować.
Ośrodek badawczy jest bowiem niesamowicie opanowany i delikatny. Wstrzymał się przed podawaniem katastrofalnego wyniku dla Prawa i Sprawiedliwości. Potrafił zdusić w sobie chęć zaimponowania i ogłoszenia rzeczywistego obrazu społecznych predylekcji. I to tylko dlatego, aby politykom, działaczom i topniejącym w oczach sympatykom Prawa i Sprawiedliwości nie psuć Świąt Wielkanocy.
Podobno prawdziwe badania wskazały, że Platforma Obywatelska zdobędzie 83 procent miejsc w Sejmie, po pięć procent przypadnie na PiS, PSL i Kukiz 15. W załączeniu podano też procentowy wzrost zamówień reklam i ogłoszeń rządowych oraz spółek Skarbu Państwa dla mediów, które zlecają badania „Stersondażowi”. Są to stacje telewizyjne – TVN i TVN-24, Polsat, tygodniki - „Newsweek”, Polityka” i „Wprost”, dzienniki: - „Gazeta Wyborcza” i „Rzeczpospolita”, radia - TOK FM, Radio RMF FM i Radio Zet oraz portal Onet.
Jednakże nawet już tylko wyniki podane oficjalnie przed świętami wywołały spore wzmożenie działań dziennikarzy TVN i TVN-24, (obydwa te kanały zapłaciły za wyniki) którzy proszą o komentarz każdego kogo spotkają. Największą radość sprawia im przepytywanie przedstawicieli PiS. Mają naprawdę złote serca. Zaraz po zadaniu pytania, radzą, żeby się takimi fatalnymi wynikami nie przejmować. Ktoś mi mówił, że indagowali też kilkuletnią dziewczynkę, która okazała się być wnuczką prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej.
Dziewczynka wykręcała się od odpowiedzi na pytanie: - Jakie wrażenie zrobiły na niej wyniki sondażu? Widać jednak było, że nie zmartwiły jej bardzo.
Może to dobry prognostyk?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387968-zyczliwe-media-wsparte-sondazem-jak-to-zrobila-sondazownia-ze-poparcie-dla-pis-spadlo-tylko-o-12-punktow-procentowych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.