Nie od dziś wiadomo, że najbardziej na korupcję narażeni są złodzieje i różnego rodzaju łotry i to oni najgłośniej dziś krzyczą; „Oddajcie kasę”. To w dużej mierze efekt tego, że bezkarność rozzuchwala złoczyńców, a tam gdzie nie ma kary nie ma miary.
Coraz bardziej antypolska opozycja, która nie tyle już szkodzi rządowi, co wszystkim Polakom i Polsce i wspierająca ją „nadzwyczajna kasta ludzi”, ciągle nie może zrozumieć, że to nie PiS odbiera im wolność, ale TVN24, GW, fundacje Sorosa i obezwładniająca frustracja z powodu odsunięcia od przysłowiowego żłoba - odbiera im rozum. Usta przedstawicieli PO i Nowoczesnej, różnej maści celebrytów i niespełnionych artystów i komediantów, pełne są frazesów o konstytucyjności, praworządności czy wolności, choć w rzeczywistości ludzie ci działają jak inkwizycja, zioną nienawiścią, arogancją i są coraz bardziej odklejeni od realiów, którymi żyją Polacy.
Oczywiście w demokracji, zwłaszcza tej liberalnej, każdy ma prawo do skrajnie kabotyńskich deklaracji i zachowań i sądzić, że służbową kartą kredytową MON można zapłacić za narkotyki, jak to zaprezentował zdumionym Polakom poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. Dziś też każdy złodziej kieszonkowy i nie tylko po wiekopomnym wyroku Sądu Najwyższego może się powoływać na roztargnienie, a sędzia, który kradnie może dalej spokojnie sądzić złodziei i oszustów wyłudzających setki milionów złotych.
Pycha, arogancja, głupota, wrogość totalnej opozycji, wydaje się, że przekroczyła już wszelkie granice. Coraz lepiej rozwija się Plan Petru w dziele skutecznego zatopienia Nowoczesnej. Kanclerz Niemiec Angela Merkel będąc w Warszawie coraz poważniej wystraszona retoryką i posunięciami prezydenta USA Donalda Trumpa mocno spuściła z tonu w sprawie uchodźców i już nie zaprosiła „lokalnej Targowicy” do niemieckiej ambasady, a obecny na spotkaniu w polskim Sejmie komisarz UE Oettinger skutecznie wybił z głowy posłowi PO Trzaskowskiemu nadzieję na odrębny budżet euro-strefy i wiązanie kwestii budżetu Unii z praworządnością. Jest rzeczą oczywistą, że czarne marsze z diabłem pod rękę nie wygrają konkurencji, ani ze skokami fantastycznego Kamila Stocha, ani z piłkarskimi pojedynkami reprezentacji Polski, bo normalni ludzie chcą lepszych płac, chwili wytchnienia, poczucia wspólnoty i radości z polskich sukcesów.
Przełom w relacjach z KE i Brukselą wydaje się coraz bardziej realny i to pomimo olbrzymiej tęsknoty i wielu zabiegów ze strony polityków PO i Nowoczesnej, którzy tak bardzo pragnęli ukarania Polski i Polaków w trybie art.7 i wszelkich możliwych sankcji z tym związanych. Najwyraźniej wielu z pośród przedstawicieli opozycji nie bardzo rozumie już co znaczy słowo Ojczyzna, Najjaśniejsza, polska racja stanu, czy wspólnota narodowa. Dla wielu z nich, jak choćby posła PO, byłego ministra sprawiedliwości Borysa Budki, broniącego SB-eckich emerytur czy posła PSL-ED Michała Kamińskigo broniącego UB-eków i SB-eków, dla którego to ludzie honoru, którym należy się cześć i chwała. Wydaje się, że politycy tego typu powinni natychmiast zmienić proszek do prania bo najwyraźniej mają też doszczętnie wyprane już mózgi.
Można mieć różne poglądy, ale nie warto z tego powodu pozbywać się resztek przyzwoitości, ani tym bardziej rezygnować z rozumu. Bo, przecież sprawy w naszym kraju idą w dobrą stronę, w porównaniu z tym co działo się przez 8 lat rządów PO-PSL: wzmacniamy naszą obronność, kupujemy system Patriot, których według opozycji miało podobno nie być, pierwsze akty oskarżenia w.spr. „mafijnej reprywatyzacji kamienic w Warszawie trafiają do sądów, UOKiK zwiększa kary dla monopolistów i rynkowych oszustów, pierwsi lokatorzy z programu Mieszanie-Plus w Białej Podlaskiej wprowadzą się do swych mieszkań pod koniec kwietnia b.r. Już wkrótce zbierze się KRS i zacznie działać Izba Dyscyplinarna dla sędziów, nawet w sprawie Nord Stream 2 do Europy powraca refleksja. Znacząco zmniejsza się luka podatkowa, szara strefa i bezrobocie, nie ma dnia i tygodnia, żeby CBŚP i CBA nie likwidowały nielegalnych fabryk papierosów, gangów narkotykowych czy przemytu i prowadzą kolejne śledztwa na wiele miliardów złotych. Oszczędności Polaków, choć nie wszystkich zbliżyły się do kwoty 1,8bln zł, a wzrost wynagrodzeń powyżej 7 proc. nie jest ostatnim słowem w tej kwestii. Rośnie produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna, a produkcja budowlano-montażowa po lutym 2018r. wzrosła aż o 31 proc.
Już starożytni, z Platonem na czele mówili, że demokracja winna być nierozerwalnie związana z mądrością czyli z kompetentnym przywództwem, zaś kierowanie państwem jest wielką sztuką, która wymaga też wielkich umiejętności, ale i cnót charakteru. Rządzącymi elitami nie mogą być ludzie przypadkowi, niekompetentni, nie posiadający pozytywnych cech moralnych. W życiu publicznym winny się liczyć takie cnoty jak mądrość, roztropność, sprawiedliwość i męstwo. To są prawdziwe cechy przywódców narodów, ludzi szlachetnych, mających poczucie wspólnoty czyli jak mawiał Platon; ludzie, którzy mają „pięknie uformowane dusze”. I takich właśnie elit i polityków życzmy sobie na Święto Zmartwychwstania nie tylko w 2018r.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387838-posiadanie-pogladow-nie-wyklucza-przyzwoitosci-i-poslugiwania-sie-rozumem