To naturalna interwencja, gdy dochodzi do naruszenia praw procesowych
— stwierdził RPO Adam Bodnar, odnosząc się do pisma skierowanego do prokuratury ws. posła PO Stanisława Gawłowskiego.
Poseł jest gotów uczestniczyć w postępowaniu, ale czynności z jego udziałem nie są prowadzone
— zaznaczył.
Bodnar przyjechał w poniedziałek do Koszalina, by otworzyć punkt przyjęć interesantów Rzecznika Praw Obywatelskich. Podczas konferencji prasowej był pytany o interwencję w Prokuraturze Krajowej w sprawie Gawłowskiego, o której kilka godzin wcześniej poinformował sam poseł PO.
To naturalna interwencja w sytuacji, gdy dostrzegamy, że dochodzi faktycznie do naruszenia praw procesowych
— powiedział Bodnar. Dodał, że jego zastępca Stanisław Trociuk wystosował pismo do prokuratury w związku ze sprawą posła Gawłowskiego i generalnie chodziło o wątpliwość związaną z tym, że - jak mówił - poseł Gawłowski jest gotowy, by zeznawać, by uczestniczyć w postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę.
Natomiast ze względu na argument, jaki jest przedstawiany przez prokuraturę, a mianowicie, toczące się postępowanie w sprawie uchylenia immunitetu, który miałby dotyczyć zatrzymania bądź aresztu tymczasowego, te czynności z jego udziałem nie są odbywane
— wyjaśnił Bodnar.
Dodał, że to jest dla niego „dość wątpliwa sytuacja”.
Jeżeli osoba jest gotowa do tego, aby uczestniczyć w postępowaniu, to nie bardzo widzę powód, dla którego się czeka i zwleka z dalszym postępowaniem. Nie widać tutaj specjalnie potrzeby zatrzymywania kogokolwiek, skoro osoba sama jest gotowa do tego, aby w tym postępowaniu uczestniczyć
— ocenił RPO.
Rzecznik podkreślił także, że z punktu widzenia standardów praw człowieka bardzo istotne znaczenie ma nie tylko prawo do obrony, ale także kwestia przewlekłości postępowania. I to, że przewlekłość postępowania odnosi się do postępowania przygotowawczego.
Rzecznik pytany o to, czy skoro cała ta sprawa „jest polityczna”, jak określa ją poseł Gawłowski, nie obawia się, że i jego działania zostaną tak właśnie odebrane, że zostanie wciągnięty w politykę.
Cały czas słyszę tego typu zarzut. Od samego początku mojej kadencji. Ja wykonuję tylko swoją pracę, jeśli mielibyśmy podobną sytuację i z podobnym wnioskiem zwrócił się inny senator, który miał dość podobne postępowanie, to też bym taką interwencję podjął. Dla mnie to jest kwestia zupełnie niezwiązana z polityką
— zapewnił dr Bodnar.
Pismo do prokuratury zostało skierowane w ubiegłym tygodniu. RPO czeka na odpowiedź.
W poniedziałek Gawłowski na konferencji prasowej w swoim biurze poselskim w Koszalinie poinformował, że ze względu na to, że do dziś nie ma postawionych zarzutów, nie ma jak się bronić, w prokuraturze „upomniał się o niego Rzecznik Praw Obywatelskich”.
Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie zamierza postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Chodzi o okres gdy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL.
W lutym prokuratura poinformowała, że do czasu rozstrzygnięcia przez Sejm w całości wniosku prokuratury ws. immunitetu posła Gawłowskiego, w tym o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i aresztowanie, nie jest możliwe przedstawienie mu zarzutów.
22 marca Sejm zajmował się sprawą wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Gawłowskiego. Z porządku obrad zostało wycofane głosowanie w tej sprawie.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387689-adam-bodnar-o-interwencji-ws-gawlowskiego-to-naturalne-gdy-dochodzi-do-naruszenia-praw-procesowych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.