Atak w brytyjskim Salisbury był atakiem na bezpieczeństwo mieszkańców całej Europy, stąd solidarna akcja wydalania rosyjskich dyplomatów z państw UE i krajów będących poza tą organizacją
— oświadczył w poniedziałek w Kijowie wiceszef MSZ Bartosz Cichocki.
CZYTAJ TAKŻE: 14 krajów członkowskich UE zdecydowało o wydaleniu rosyjskich dyplomatów. Tusk: Pozostajemy krytyczni wobec działań Rosji
W związku ze sprawą Siergieja Skripala Polska uznała za persona non grata czterech rosyjskich dyplomatów. Cichocki, poproszony przez PAP o komentarz w tej sprawie, oświadczył, że wydalenie Rosjan to kwestia bezpieczeństwa narodowego.
Stało się dobrze, bo nie będą te osoby, akredytowane (w Polsce - PAP) jako dyplomaci, szkodzić naszemu bezpieczeństwu narodowemu, ale też staliśmy się częścią solidarnej akcji. Trzeba podkreślić, że jednocześnie te decyzje ogłosiło wiele państw Unii Europejskiej i spoza niej
— powiedział.
Atak w Salisbury nie jest sprawą dwustronną brytyjsko-rosyjską; to jest atak na bezpieczeństwo mieszkańców Europy i jako taki powinien być traktowany. Jeśli chcemy upewnić mieszkańców Europy, że mogą żyć bezpiecznie, to musimy solidarnie i w sposób zdecydowany przeciwstawiać się takim incydentom, jak w Salisbury
— podkreślił Cichocki.
Wiceminister złożył w poniedziałek jednodniową wizytę w Kijowie, gdzie wraz z wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy Wasylem Bodnarem uczestniczył w debacie „Po bezprawiu. Okupacja Krymu i jej konsekwencje polityczne i prawnomiędzynarodowe”. Cichocki oświadczył, że w sprawie Krymu Polska nastawiona jest na działania długodystansowe, których celem jest poprawa jakości życia na terenach znajdujących się pod kontrolą Ukrainy.
Przede wszystkim chcemy skupić więcej uwagi na reformach i poprawie jakości życia na Ukrainie. W momencie, kiedy Ukraińcy mieszkający po drugiej stronie linii kontaktu, po drugiej stronie linii demarkacyjnej zobaczą, że Ukraina jako państwo jest sukcesem, to złudzenie „ruskiego miru” zniknie, osłabnie
— powiedział.
Warszawa - mówił wiceminister - współdziała również z Ukrainą w sprawie polityki sankcyjnej wobec Rosji.
Chcemy także pomóc we współpracy z Ukrainą w udoskonaleniu polityki sankcyjnej, aby okupacja stawała się dla Rosji coraz bardziej kosztowna. Tutaj znów nikt nie udaje, że oczekujemy efektu w tym roku, za rok, czy dwa; to może potrwać, ale to jest nasze stanowisko, które nie ulega zmianie. Nie ma takich warunków, pod którymi pogodzilibyśmy się z rosyjską nielegalną okupacją
— zapewnił Cichocki.
Debatę, która odbyła się w Akademii Dyplomatycznej Ukrainy, zorganizował Polski Instytut Spraw Międzynarodowych i Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Przyczynkiem do dyskusji była wydana niedawno przez te dwie instytucje książka „The Case of Crimea’s Annexation Under International Law”.
as/Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387660-wiceszef-msz-atak-w-salisbury-byl-atakiem-na-bezpieczenstwo-mieszkancow-calej-europy-stad-solidarna-akcja-wydalania-rosyjskich-dyplomatow