Jak PO wysysała przez 8 lat co najlepsze z Polski, tak teraz może ograniczać się tylko do strony opozycyjnej i wysysać poparcie Nowoczesnej

— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) europoseł PiS Karol Karski.

Politycy goszczący w studiu komentowali najnowszy sondaż poparcia politycznego. Czy wyniki wskazują na wzmocnienie się PO kosztem Nowoczesnej?

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejny sondaż potwierdza wysoką przewagę PiS nad PO! Nowoczesna poza Sejmem! SPRAWDŹ szczegóły

Na pewno nie. To nie jest polityczna gra, ale mam duży dystans w ostatnich latach do sondaży

— stwierdził poseł PO Adam Szejnfeld. Jak więc wytłumaczyć nadal wysokie poparcie dla PiS? Polityk opozycji próbował zrzucić wszystko na rzekomy strach Polaków!

Właśnie od trzech lat, dlatego że widzę zderzenie bardzo poważne rzeczywistości sondażowej z tym, co obserwuję w Polsce. (…) Na pewno to nie jest żadne badanie naukowe, ale daje mi podejrzenie, że ludzie w dzisiejszych czasach, gdzie PiS robi wszystko, by obywatele obawiali się tej partii, boją się wyrazić swoje poglądy

— mówił.

Karol Karski, europoseł PiS, wyraził zadowolenie z wysokiego poparcia dla jego partii.

Są niewielkie przesunięcia, ale ważne są dodatkowe zobowiązania do tego, by te wyniki były coraz lepsze i byśmy mogli coraz więcej zrobili dla Polski i Polaków

— dodał.

Nie popadamy w samozachwyt. To dla nas kolejne zobowiązanie, by te wyniki były coraz lepsze. Są ona wtedy, gdy Polacy odczuwają, że jest im lepiej

— mówił później Karski.

Skąd efekt „pożerania” Nowoczesnej przez partię Grzegorza Schetyny?

Nie ma wątpliwości, że elektoraty Nowoczesnej i PO są bardzo podobne, Reagują w podobny sposób na inicjatywy tej czy innej partii. Dlatego uważam, że koalicja PO i Nowoczesnej jest koalicją naturalną. To nie koalicja wyborcza, ale powinna być polityczna, programowa

— stwierdził Szejnfeld.

Jestem zwolennikiem i mam nadzieję, że do tego dojdzie, by w ogóle zjednoczona opozycja w koalicji nie stanęła nie przeciw PiS, ale przeciw koalicji prawicowej, której liderem jest PiS. Wtedy mielibyśmy wyrównanie szans

— powiedział polityk PO.

Karol Karski celnie skomentował wyniki sondażowe.

Jak PO wysysała przez 8 lat co najlepsze z Polski, tak teraz może ograniczać się tylko do strony opozycyjnej i wysysać poparcie Nowoczesnej

— ocenił.

Czy PO wyciągnęła lekcję z ostatniej porażki wyborczej? Odpowiedź Adama Szejnfelda pokazuje, że daleko tej partii do pokory.

Wnioski oto takie, że nigdy w życiu nie wolno lekceważyć przeciwnika, który zgoła objawia się jako partia, której nikt nie będzie chciał wybrać. Bo nikt nie mógł przypuszczać, że w Polsce znajdą się ludzie, którzy będą chcieli wybierać na przywódców naszego kraju partie, które dążą do rządów autorytarnych, ba, nawet ich przywódcom i dyktatura kręci się po głowie

— mówił.

ak