Intencją ustawodawcy od początku prac nad nowelizacją ustawy o IPN było przeciwstawienie się stwierdzeniom typu „polskie obozy koncentracyjne”. I to była myśl główna, która słusznie została w artykule wcześniejszym, czyli 55a zapisana szerzej
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Jan Żaryn, senator Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Zbigniew Ziobro jako Prokurator Generalny złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Zwrócił uwagę na przepisy dotyczące zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Co pan profesor sądzi o przepisie penalizującym zbrodnie UPA?
Prof. Jan Żaryn: Kiedy w Senacie zajmowaliśmy się tą nowelizacją podczas komisji ustawodawczej wskazałem, że ten artykuł wydaje mi się niepotrzebny.
Dlaczego?
Ponieważ ten przepis wymaga osobnych, dodatkowych zapisów, które wiązałyby się z rzeczywistością relacji polsko-ukraińskich. Na tym etapie nie wydaje się, żeby to powinno być penalizowane. Trzeba się nad tym zastanowić. Intencją ustawodawcy od początku prac nad nowelizacją ustawy o IPN było przeciwstawienie się stwierdzeniom typu „polskie obozy koncentracyjne”. I to była myśl główna, która słusznie została w artykule wcześniejszym, czyli 55a zapisana szerzej.
Dane MSZ wskazują, że możliwość zakłamywania rzeczywistości nie koncentrowała się tylko na tych słowach.
Stosowano również inne warianty tych kłamstw historycznych, np. „polskie Gestapo”, „polskie SS”. Możliwości twórcze kłamców są nieograniczone. W związku z tym należało to uregulować przepisami bardziej ogólnymi. To było oczywiście kontestowane na różnych etapach tworzenia tej nowelizacji. W moim przekonaniu przepisy bardziej ogólne są dobre, ponieważ lepiej odpowiadają naszej rzeczywistości.
Teraz czekamy na werdykt Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o IPN.
Bardzo możliwe, że Trybunał Konstytucyjny uzna, że zapisy włączone na etapie prac sejmowych dotyczące penalizacji banderyzmu należy zmienić lub uszczegółowić. Przepis został sformułowany niezręcznym językiem. Nie wiadomo o co do końca chodzi w tych przepisach, czy o tych, którzy propagują idee nacjonalizmu ukraińskiego odwołując się do postaci Bandery czy innego przywódcy UPA. Jest to nieprecyzyjny przepis z punktu widzenia celu, któremu ma przyświecać. Oceniam go jako martwą figurę legislacyjną, która została zawarta w nowelizacji z powodów politycznych, bo akurat była komuś potrzebna. Nie jestem posłem, więc nie wiem do końca jakie były kulisy tej legislacji. Nieprecyzyjne jest też stwierdzenie, gdzie to przestępstwo ma być ścigane, czy w Polsce czy na Ukrainie czy w innych miejscach na świecie.
not. ems
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wątpliwości ws. nowelizacji ustawy o IPN. Prokurator Generalny: Jeden z przepisów jest niekonstytucyjny
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387343-nasz-wywiad-prof-zaryn-bardzo-mozliwe-ze-tk-uzna-iz-zapisy-dotyczace-penalizacji-banderyzmu-nalezy-zmienic