Działała zorganizowana grupa przestępcza, którą bezpośrednio nadzorowała pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. To fakt, który warto podkreślić, ponieważ jest to zachowanie niestandardowe. (…) Chciała mieć bezpośrednio Jakuba R. pod sobą. Trzeba publicznie zapytać o to, dlaczego? Niestety nie możemy go postawić, ponieważ pani prezydent konsekwentnie domawia stawienia się przed komisją
— powiedział w telewizji wPolsce.pl wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, odnosząc się to szokującego raportu na temat odszkodowań, z którego wynika, że wypłacono 119 mln złotych grupie związanej z Robertem N.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hanna Gronkiewicz-Waltz lub jej urzędnicy wytłumaczą się przed radnymi z milionowych odszkodowań dla oszustów reprywatyzacyjnych
Podkreślił, że Hanna Gronkiewicz-Waltz nie mogła nie wiedzieć o tym, co się dzieje, skoro cała jej rodzina reprywatyzowała.
W ten proceder zamieszani są politycy Platformy po same pachy. Rodzina prezydenta z PO reprywatyzowała. Rodzina wiceprezydenta z PO reprywatyzowała. Rodzina sędziego z nadania PO do Trybunały Konstytucyjnego reprywatyzowała. Wpływowa europosłanka PO stawała w obronie tych, którzy reprywatyzowali
— wyliczał wiceminister.
Przypomniał, że politycy PO, po tym, co pokazaliśmy, sami przyznali, że za czasów rządów w Warszawie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, reprywatyzacje były wstrzymywane i był on jedynym prezydentem, który pokazywał, że realnie wstrzymano reprywatyzację, a ludzie odpowiedzialni za przekręty od razu tracili swoje stanowiska.
To był jedyny taki okres. Gdyby śp. Lech Kaczyński dalej był prezydentem Warszawy, to w ogóle nie byłoby tego problemu. Taka jest prawda. Oczywiście, wokół PiS kręcili się jacyś dziwni ludzie, którzy również popełniali błędy. Nie mnie oceniać, czy było to świadomie czy nie. Nasza Komisja nie będzie patrzyła na to, czy jest to człowiek z prawej czy lewej stronie. Wszyscy muszą być traktowani równo. Każde doniesienie będę traktował poważnie i będę starał się wszystkie elementy wyjaśniać
— zapewnił Patryk Jaki.
Mówił również o ewentualny przesłuchaniu Jakuba R., któremu prokuratura zarzuca przyjęcie niemal 5 mln złotych łapówki. Patryk Jaki wyjaśnił, że jego przesłuchanie jest nieuniknione, chociaż jego wiarygodność jest niewielka.
To, co państwo pokazaliście w tygodniku „Sieci”, że był elementem całej mafijnej układanki, on wystawia świadectwo Hannie Gronkiewicz-Waltz. Ja, na miejscu pana posła Kropiwnickiego, wcale nie byłbym taki pewny, że to będzie dla niego dobre. Sytuacja jest taka, że on będąc oskarżonym, może sobie pisać co chce i nie ponosi za to odpowiedzialności. Taka jest konstrukcja prawna, że jak ktoś jest oskarżony, to może kłamać. Chcemy doprowadzić do tego, że jeśli będą już akty oskarżenia, śledztwo będzie zakończone, wtedy go przesłuchamy, ale jawnie. Dziś możemy to zrobić tylko w sposób tajny - będzie mógł kłamać i nikt nie będzie mógł tego powiedzieć, komisja będzie miała zamknięte usta
— mówił Jaki, dodając, że Jakub R. oczernia ludzi, który wsadzili go do aresztu i ma motyw, żeby to robić.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387286-jaki-dla-wpolscepl-to-co-ujawnil-tygodnik-sieci-pokazuje-ze-jakub-r-byl-elementem-mafijnej-ukladanki-on-wystawia-swiadectwo-hgw