Jarosław Kaczyński ponownie premierem? Gowin: Jeśli wygramy wybory w 2019 r., trzeba będzie wrócić do tematu. To najważniejszy człowiek prawicy

Jeśli wygramy wybory w 2019 r., trzeba będzie wrócić do tematu, by najważniejszy człowiek prawicy, czyli Jarosław Kaczyński, był premierem - mówi wicepremier Jarosław Gowin w wywiadzie dla „Polska The Times”. Przyznaje w nim, że ekipa rządząca popełniła błędy, m.in. przy noweli o IPN.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Miażdżące przemówienie wicepremier Szydło: „Uderzanie w polski rząd jest uderzaniem w Polskę i wiecie o tym doskonale!”. Ważne wystąpienie w Sejmie! WIDEO

NASZ NEWS. W piątek premier Morawiecki ogłosi ważny sukces wizyty w Brukseli! Wygrana batalia o politykę klimatyczną?

Nie kwestionuję tego, że mamy gorszy okres, pasmo rozmaitych błędów bądź skutecznych kontrataków opozycji

— przyznał Gowin. Zaznaczył jednak, że do wyborów pozostało „jeszcze półtora roku”.

Jesteśmy w stanie wrócić na tor skutecznego, merytorycznego działania

— dodał.

Dopytywany o przyczynę popełnianych przez rząd błędów Gowin odpowiedział, że „z jednej strony splot okoliczności - w polityce przypadek odgrywa kolosalna rolę. Z drugiej - pojawiła się w nas pewnie jakaś forma arogancji władzy, której sami nie zauważyliśmy”.

Być może gdzieś w podświadomości poluzowaliśmy rygory, które nas do tej pory spajały

— mówił minister.

Jego zdaniem „brakuje wystarczająco dobrej współpracy pomiędzy poszczególnymi ministerstwami”.

Dużo zrobiliśmy, żeby to poprawić, ale dużo zostało tu jeszcze do zrobienia

— powiedział.

Dodał, że sprawa związana z nowelizacją ustawy o IPN „wyraźnie pokazała, że wymiana informacji w rządzie nie działa tak, jak powinna”.

Pytany przez dziennikarza dlaczego w sytuacji, kiedy kryzys wokół nowelizacji ustawy Pytany o to, kto stoi za decyzjami premiera, Gowin podkreślił, że iluzją jest to, że za wszystkimi kluczowymi decyzjami rządu stoi Jarosław Kaczyński. Wyjaśnił, że za częścią flagowych projektów, takich jak 500 plus tak, ale generalna odpowiedzialność za decyzje spada na ministrów i kolejnych premierów.

Gowin dodał również, że ci ministrowie, którzy pełnią swoje funkcje od dwóch i pół roku są już solidnie zmęczeni. Stwierdził, że z tego powodu trudno o falę entuzjazmu, ale znajdą siłę na kolejne wybory.

Nadzieję pokładam w dwóch kwestiach. Pierwsza to magia wyborów. Druga sprawa - musimy przemyśleć doświadczenia ostatnich 30 miesięcy i zastanowić się, gdzie było źródło naszych sukcesów, ale także przemyśleć, skąd wzięły się nasze porażki i błędy. Od dawna powtarzam, że trzeba na nowo przemyśleć Polskę i Zjednoczoną Prawicę

— mówił wicepremier.

wkt/Polska The Times