My, kobiety “Gazety Wyborczej”, różnimy się poglądami na aborcję, ale wszystkie jutro zaprotestujemy przeciw zmuszaniu Polek do rodzenia ciężko chorych dzieci
— to lead artykułu na pierwszej stronie dzisiejszego wydania „Gazety Wyborczej”. Pomijając to, że powyższy cytat sam w sobie zawiera manipulację – wspomniane kobiety „GW” mają rzekomo różne poglądy na aborcję, ale jednak wszystkie będą manifestować za prawem do aborcji nienarodzonych chory dzieci – sam tekst zawiera szereg kuriozalnych tez.
Księża do swoich racji mają przekonywać z ambon i świecąc osobistym przykładem, a nie próbując brać nas za twarz, kupcząc z politykami poparciem w kolejnych wyborach
— grzmi „Wyborcza”. Najwyraźniej nie rozumie, że w całej sprawie chodzi o obronę interesu nienarodzonych dzieci, a nie znienawidzonych przez tę gazetę księży. Zdaniem „GW”, Kościół nie powinien zrobić nic, aby chronić nienarodzone dzieci.
Chcąc zaskarbić sobie łaskę Kościoła, Prawo i Sprawiedliwość planuje zaostrzenie prawa antyaborcyjnego
— „odkrywa” gazeta Adama Michnika.
Rząd chce, żeby Polki były zmuszone przeżywać tragedie, których można uniknąć. Chce skazywać kobiety na tortury
— pisze „Wyborcza”. To ciekawe, jak eufemistycznie „GW” ujmuje zabijanie nienarodzonych dzieci - „tragedia, której można uniknąć”.
A co, jeśli musiałybyście zrezygnować z całego życia, by dzień w i noc pielęgnować głęboko niepełnosprawne dziecko w zamienionym na szpital dziecięcym pokoju?
— przemawia do wyobraźni kobiet „Wyborcza”. Według „GW” obecne prawo aborcyjne „daje kobietom możliwość uniknięcia piekła”, a projekt „Zatrzymaj aborcję”, który miałby wyeliminować aborcję nienarodzonych chorych dzieci, m.in. tych z zespołem Downa, to „barbarzyństwo”.
O dziwo, tym razem w feministycznej odezwie „GW” zwrócono także uwagę na mężczyzn, którzy mogą pomóc feministkom po raz kolejny sparaliżować Warszawę. W ich stronę został skierowany iście gierkowski apel:
Stańcie z nami. Szefowie, dajcie w piątek wolne pracownicom, które chcą jechać do Warszawy i walczyć o swoje prawa. Mężowie, partnerzy, ojcowie, pomóżcie nam jutro, zajmijcie się domami i dziećmi, żebyśmy mogły protestować. Walczymy również za Was. (…) To nie jest strajk kobiet, to strajk nas wszystkich.
Cóż, to znamienne, że w feministycznych tekstach dotyczących aborcji zawsze mówi się jedynie o prawach kobiet, a nie dzieci.
as/”Gazeta Wyborcza”
-
Nie zapomnij kupić nowego numeru największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 19 marca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387161-gazeta-wyborcza-zwoluje-protest-w-obronie-prawa-do-zabijania-nienarodzonych-chorych-dzieci-rzad-chce-skazywac-kobiety-na-tortury