Collegium Medicum w Bydgoszczy podlegające pod Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu 14 kwietnia 2018 r. miało organizować konferencję naukową pt. „Bydgoskie Dni Bioetyczne”. Wydarzenie spotkało się jednak z oburzeniem partii Razem, która zarzuciła mu „brak naukowości”. Ostatecznie uniwersytet wycofał się z organizowania konferencji, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją obrońców życia, którzy przygotowali petycję do władz uczelni. Apelują w niej o jej przywrócenie, decyzja w tej sprawie ma zapaść dzisiaj.
Jak tłumaczy się sama uczelnia? Jej rzecznik dr hab. Marcin Czyżniewski stwierdził w rozmowie z „Nowościami Toruńskimi”, że UMK jest „otwarty na różne poglądy i idee”, ale „przestrzega zasady, aby nie propagować na nim kwestii ideologicznych i światopoglądowych w sposób, który sugerowałby ich naukowy charakter”.
Uniwersytet Mikołaja Kopernika zwrócił się jedynie z prośbą do Bydgoskiej Izby Lekarskiej, która jest głównym organizatorem konferencji, o zmianę jej miejsca
—powiedział rzecznik UMK.
Debata, która pokazywałyby w sposób jasny, że jest to jedynie indywidualna ocena osób, a nie poglądy naukowe mogłaby się odbyć na UMK bez problemu
—stwierdził rzecznik.
Czyżniewski broni się, że decyzja władz rektorskich o odwołaniu konferencji nie była efektem petycji Partii Razem.
Informacje o tym, że program i charakter konferencji budzi kontrowersje docierały do władz rektorskich z różnych środowisk, także od członków naszej społeczności akademickiej. Decyzja została podjęta niezależnie od wspomnianej petycji
—powiedział.
W sprawie konferencji protestowała Partia Razem, nazywając ją „pseudonaukową”. Ich zdaniem wezmą w niej udział prelegenci, którzy zaprezentują światopogląd, a nie wiedzę naukową.
Zapowiedziane prelekcje stoją w jawnej sprzeczności z misją Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, który powinien być światopoglądowo neutralny, a nie propagować fundamentalistyczne, szkodliwe przekonania, wywodzące się z religii. CM i UMK to uczelnie państwowe i świeckie. Nowoczesna medycyna opiera się na wiedzy naukowej, a nie na dogmatach wiary. Jej dobrodziejstwa, z których wszyscy i wszystkie korzystamy, wywodzą się z niezależności nauki i autonomii zawodu lekarza/lekarki
—napisali w petycji do władz UMK.
W konferencji „Bydgoskie Dni Bioetyczne” mieli wziąć udział znani specjaliści oraz osoby zaangażowane w naukowe i społeczne działania na rzecz zagadnień związanych z bioetyką. O zabranie głosu poproszono m.in.: red. Marzenę Nykiel, redaktor naczelną portalu wPolityce.pl, dr hab. Dorotę Kornas-Biela, pedagog i wykładowcę akademickiego Wydziału Nauk Społecznych czy Kaję Godek z Fundacji Życie i Rodzina, prowadzącą obywatelską inicjatywę ustawodawczą „Zatrzymaj aborcję”. Odwołanie konferencji spotkało się protestem ze strony obrońców życia, którzy przygotowali własną petycję do władz uczelni UMK.
Komisja Bioetyczna Bydgoskiej Izby Lekarskiej, jako organizator wydarzenia, ale także jako teoretyk i praktyk w dziedzinie bioetyki, jest odpowiedzialna za obiektywne sądy, nieuległe presji, przekupstwu, czyimś interesom, czy trendom społecznym. Niestety, decyzja podjęta przez UMK o odwołaniu konferencji, będąca wynikiem nacisku lewicowej partii Razem, niejednokrotnie uciekającej się do wymuszania uległości wobec jej żądań, każde myśleć inaczej o samym uniwersytecie. Czy nauka wykładana na tej uczelni jest niezależna i obiektywna?
—czytamy w petycji.
Petycja kończy się apelem, aby Collegium Medicum w Bydgoszczy nie ulegało presji lewicowych środowisk, takich jak partia Razem, i przywróciło konferencję. Decyzja o tym, czy ta się ostatecznie odbędzie ma zapaść dzisiaj.
Uniwersytet powinien być otwarty, ale jednocześnie należy ostrożnie wysuwać wszelkie oceny. (…) Tego typu wykłady nie są obowiązkowe. Każdy może się na nich pojawić i w dowolnym momencie wyjść
—skomentował sprawę odwołania konferencji prof. Aleksander Nalaskowski, pedagog oraz kierownik Katedry Edukacji Dziecka na Wydziale Nauk Pedagogicznych UMK.
Profesor podkreślił jednocześnie, że nie zgadza się z tym, by „partia, której grozi delegalizacja z powodu propagowania idei zabronionych prawem i Konstytucją, wpływała w jakikolwiek sposób na uczelnię wyższą”.I dodał, że nie brałby ich petycji pod uwagę.
Ze strony tej partyjki to zwykła bezczelność. Taką petycję bym zignorował
—skwitował Nalaskowski.
pc/Fundacja Życie i Rodzina
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387107-wladze-umk-ulegna-presji-partii-razem-dzis-decyzja-rektora-ws-bydgoskich-dni-bioetycznych-jest-petycja-obroncow-zycia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.