Szef ABW odpowiedział na wezwanie Małgorzaty Wassermann o wyjaśnienie okoliczności związanych z rzekomym błędem technicznym, który doprowadził do dekonspiracji wizerunku i głosu funkcjonariuszki Agencji podczas przesłuchania przed komisją ds. Amber Gold. Zdaniem szefa ABW nie doszło do ujawnienia byłej funkcjonariuszki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wcześniej portal wPolityce.pl informował, że „awaria” nie była przypadkowa.
Komisja śledcza w środę miała przesłuchać kolejnego funkcjonariusza ABW, oznaczonego jako świadek nr 10. Świadek miał być przesłuchany najpierw z ukrytym wizerunkiem i zniekształconym głosem, a potem na posiedzeniu w trybie niejawnym.
Jednak na samym początku przesłuchania, z powodu problemów technicznych, słychać było przez krótką chwilę głos świadka bez zniekształcenia. Interweniował pełnomocnik przesłuchiwanego funkcjonariusza, który zwrócił uwagę, że doszło do częściowego ujawnienia wizerunku i m.in. złożył wniosek o przesłuchanie zamknięte. Zapewnił, że świadek chce zeznawać, ale jego bezpieczeństwo jest zagrożone.
Liczę na to, że szef ABW potraktuje tę sprawę bardzo poważnie: od zwykłej pomyłki przez to że ktoś może tu zadziałał celowo
—mówiła wcześniej przewodnicząca Wassermann.
Szef ABW Piotr Pogonowski w piśmie skierowanym do Małgorzaty Wassermann zapewnia, że podczas przesłuchania komisji nie doszło do ujawnienia danych, które by umożliwiły identyfikację byłej agentki. Szef Agencji zapewnił, że ABW chętnie udzieli pomocy technicznej Kancelarii Sejmu przy kolejnych przesłuchaniach prowadzonych przez komisję do spraw Amber Gold. Dziennikarz RMF FM dotarł do pisma Pogonowskiego skierowanego do Wassermann.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dramatyczny początek przesłuchania komisją Amber Gold! Czy przez błąd techniczny zdekonspirowano agentkę ABW?
Z kolei z naszych informacji wynika, że funkcjonariuszka, której zeznania zostały dziś przerwane przez podejrzaną „awarię” posiada olbrzymią wiedzę na temat lotniczego wątku afery Amber Gold. To wątek, który niepokoi w kontekście zaniechań ABW w latach 2011 - 2012.
Pojawiają się głosy, wśród osób związanych z komisją Amber Gold, że awaria sprzętu mogła być prowokacją. „Wypadek” miał doprowadzić do przesłuchania funkcjonariuszki ABW w trybie niejawnym lub zupełnie wyeliminowac jej z prac komisji To właśnie dlatego o przesłuchanie funkcjonariuszki walczyła dziś tak mocno Małgorzata Wassermann, która jak wynika z naszych informacji, przykłada dużą wagę do jej zeznań. Inni członkowie komisji podkreślali, że agentka może posiadać również olbrzymią wiedzą na temat wątku lotniczego afery. Rola ABW w tym aspekcie miała być bardzo niejednoznaczna.
kk/RMF FM/PAP/wPolityce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387022-szef-abw-odpowiada-wassermann-nie-doszlo-do-ujawnienia-tozsamosci-bylej-funkcjonariuszki-agencji-podczas-jej-przesluchania