Radykalna lewica wykorzystuje pomieszczenia Uniwersytetu Warszawskiego do przygotowywania manifestacji politycznych! Co na to Marcin Pałys [rektor uczelni]?
— czytamy we wpisie organizacji „Akcji Studencka” na Twitterze.
Studentki, najwyraźniej zaangażowane w Strajki Kobiet, postanowiły zaprotestować na uczelni przeciwko projektowi „Zatrzymaj aborcję”.
W środę o 12:45 przed bramą UW odbędzie się studencki strajk ostrzegawczy. Będziemy protestować przeciw projektowi „Zatrzymaj aborcję”. Nie idźmy tam z pustymi rękoma! Zapraszamy wszystkie studentki na wspólne robienie transparentów
— czytamy na Facebooku.
Jednak szkopuł w tym, że organizatorki protestu planują wykorzystać do przygotowań jedną z sal w Instytucie Kultury Polskiej na UW.
Widzimy się o 9:45 w sali 5 w IKP. Zapewnimy potrzebne materiały, ale zachęcamy do przyniesienia też własnych (mile widziane nożyczki, taśmy, zszywacze)
— napisały organizatorki protestu.
Warto postawić pytanie: czy demonstracja, która wyraźnie włącza się w ostry spór polityczny, nie jest przekroczeniem tak ważnej zasady autonomii akademickiej? Czy UW zgodziłoby się oddać jedną z sal także narodowcom? Śmiemy w to wątpić…
Skrajna lewica szykuje jutro polityczną hucpę na UW, z wykorzystaniem infrastruktury uczelni. A władze UW udają, że o tym nie wiedzą. Proszę im przekazać, że wszyscy wiedzą, że wiedzą, i że ich brak reakcji jest współdziałaniem w politycznej akcji
— skomentował sprawę Rafał Ziemkiewicz.
ak/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/386829-skrajna-lewica-wykorzysta-pomieszczenia-uw-w-ramach-politycznej-manifestacji-wladze-udaja-ze-o-tym-nie-wiedza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.