Doradzałbym żeby patrzeć przed siebie i nie oglądać się za plecy. Mam nadzieję, że w kampanii premier Morawiecki będzie lepszy, niż podczas tych 100 dni. Kiepski nie był, ale wszyscy widzimy, jakie to było 100 dni. Kiepskie nie było, ale wszyscy widzimy, że nie wszystko grało. Były trudne tematy. Trzeba patrzyć przed siebie

—podkreślił w programie „Jeden na jeden” w TVN24 Marcin Mastalerek.

Były polityk PiS stwierdził, że premier powinien skoncentrować się na gospodarce, bo jest w niej wiarygodny.

Premier Morawiecki jest w gospodarce wiarygodny. (…) Rząd wygrał wojnę z mafiami VAT-owskimi, chociaż śmiano się wtedy, kiedy o tym mówiliśmy i to zapowiadaliśmy. Premier powinien być dobry tam, gdzie jest wiarygodny i właśnie tym powinien się zajmować. Premier nie musi mówić o wszystkim. Sam decyduje o tym, w które sprawy wchodzi, a w które nie

—zaznaczył.

W rozmowie poruszono również temat wyborów samorządowych i ew. kandydata PiS, który powalczy o urząd prezydenta w Warszawie.

Kandydata Michała Dworczyka to tak naprawdę wystawienie rządu premiera Morawieckiego pod referendum w Warszawie. W Warszawie, w której jest ciężko wygrać. Jeżeli wystawia się swojego najbliższego współpracownika, szefa swojej kancelarii, to jeżeli warszawiacy go odrzucą, a to są bardzo trudne wybory, to opozycja będzie mówiła: zobaczcie, to żółta kartka dla premiera Morawieckiego. Myślę, że nie tylko opozycja może tak powiedzieć

—wyjaśniał.

Z kolei odnosząc się do kandydatury Patryka Jakiego, powiedział:

Ja bym tę kampanię przekierowywał jednak na Hannę Gronkiewicz-Waltz i mówił że walczymy z Gronkiewicz-Waltz i Rafał Trzaskowski jest tylko i wyłącznie jej pomocnikiem. To rozpoczął, z tego co pamiętam, Patryk Jaki. Jak obserwuję Jakiego, to widzę, że on po prostu bardzo chce. Nie rozmawiam z nim, ale widzę przez ekran telewizora, że to facet, który chce. Ja bym bardzo chciał, żeby kandydat prawicy bardzo chciał. On musi chcieć wygrać, tak jak Andrzej Duda. To było po prostu widać, że on idzie do zwycięstwa.

Mastalerek odniósł się również do swojego pomysłu, aby na 100-lecie niepodległości samoloty linii PLL LOT były biało-czerwone.

Uważam, że w 100-lecie niepodległości Polskie Linie Lotnicze LOT powinny być biało-czerwone i to byłaby dobra zmiana. Tak jak Air France jest w kolorach francuskich, jak Swissair czy American Airlines. Nic nie stoi na przeszkodzie. (…) Miałem rozmowę z premierem, premierowi się ten pomysł bardzo spodobał

—podkreślił.

Na Twitterze swoje poparcie dla pomysłu wyraził również prezydent Andrzej Duda.

kk/TVN24