W momencie kiedy świat dostrzega prawdziwe oblicze Rosji, możemy zawalczyć o nasze interesy.
Dla Niemiec to biznes, dla Rosji polityka. Choć coraz więcej osób dostrzega jak ostro gra Rosja, nadal wielu chce zarobić.
Warto, aby w tym momencie przedstawić Niemcom prawdziwy obraz sytuacji. O ile Wielka Brytania od lat dostrzegała, że realnie patrzymy na politykę Rosji, bo znamy ją z historii, tak Niemcy patrzą na nią z zupełnie innej perspektywy.
Nie obawiają się kolonizacyjnych zakusów Rosji i chcą robić z nią interesy. Niestety, kosztem innych państw europejskich, co burzy całą ideę solidarności Unii Europejskiej.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski jest najważniejszą z naszego punktu widzenia kwestią. Niemcy widzą Nord Stream 2 jako kolejne źródło dostawy gazu i biznes. I o ile istotnie, zarobią na drugiej nitce gazociągu, tak dywersyfikacją, jak mówiła o projekcie Angela Merkel, rozbudowy nazwać nie można. Jest to dostawa gazu z Rosji, tylko inną drogą.
Zdaje się, że nie tylko Wielka Brytania, ale również Niemcy zaczynają rozumieć, że nie tylko dla Polski, ale przede wszystkim dla Rosji jest to projekt polityczny. Będzie mogła w ten sposób władzę nad dostawami gazu do Europy Zachodniej.
Czas tę sytuację wykorzystać i mocno zawalczyć o zablokowanie rozbudowy drugiej nitki gazociągu na spotkaniu z Angelą Merkel. Mamy w ręku racjonalne argumenty.
Pierwszy gazociąg z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie – Nord Stream – został bowiem oddany do eksploatacji w 2012 roku. Jego przepustowość wynosi 55 mld m sześc. rocznie. Przez Nord Stream 2 będzie mogła płynąć taka sama ilość gazu, mimo że przepustowość pierwszego nie jest w pełni wykorzystana.
Planowany gazociąg może realnie zagrozić rozwojowi rynku w regionie i potencjalnej konkurencji w postaci dostaw z nowych, nierosyjskich źródeł.
Dobrze, że Angela Merkel przyznała już, że gaz powinien docierać przez Ukrainę. To kolejny punkt zaczepienia w rozmowach o Nord Stream w instytucjach unijnych. Bezpieczeństwo regionu musi być na pierwszym miejscu. Dostrzeżenie problemu Ukrainy jest światełkiem w tunelu do zatrzymania rozbudowy Nord Stream 2.
I tak ogromnym sukcesem obecnego rządu, że o rozbudowie nadal rozmawiamy, a nie obserwujemy już pierwszych prac. Ważne, aby z argumentacją dotrzeć do innych europejskich krajów i zablokować projekt w instytucjach unijnych.
Dziś obok sprzeciwu państw nadbałtyckich, możemy zawalczyć o sprzeciw Niemiec. To w naszym interesie. Na forum Komisji Europejskiej należy także rozmawiać o trzecim pakiecie energetycznym i rzeczywistej dywersyfikacji źródeł dostaw gazu polegającej na budowie terminali LNG i nowych połączeń gazowych w Unii.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/386569-rosja-wladimira-putina-uprawia-polityke-na-ostro-spotkanie-z-angela-merkel-nalezy-wykorzystac-do-zablokowania-nord-stream-2