Sprawa Tomasza Komendy, który wyszedł wczoraj z więzienia, po tym jak przesiedział tam niewinny 18 lat poruszyła całą Polskę. Szokujące informacje dot. szczegółów całej sprawy podaje portal gazetawrocławska.pl, który rozmawiał z prokuratorem, który w podpisał nakaz zatrzymania 23-letniego wówczas Tomasza K. Dziś prokurator przyznaje, że „miał wątpliwości” i nawet „nie przeczytał akt”.
Jasne, że miałem wątpliwości, ale materiału było wystarczająco, żeby zatrzymać i postawić zarzut. Należało to potem pogłębiać. Ale nie zdążyłem przeczytać akt, a potem sprawę mi zabrali
—przyznaje prokurator.
Nawet nie zdążyłem przeczytać wtedy akt. Przyszedł policjant, dobry fachowiec od zabójstw i powiedział, że są ekspertyzy, które wskazują na tego człowieka jako sprawcę
—dodaje w rozmowie z portalem prokurator.
Warto podkreślić, że prokurator - Stanisław O. został w innej sprawie skazany za korupcję.
18 lat więzienia z powodu nie przeczytania przez prokuratora akt sprawy? Czy można o lepszy dowód na konieczność przeprowadzenia reformy wymiaru sprawiedliwości?
kk/Gazeta Wrocławska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/386294-skandaliczne-zaniedbanie-doprowadzilo-do-skazania-tomasza-komendy-prokurator-przyznaje-nie-zdazylem-przeczytac-wtedy-akt