Złota rada Komorowskiego: PO i N powinny połączyć się w jedną partię. "Trzeba wymyślić formułę lidera zbiorowego"

Zabicie szpiega, zdrajcy, jest rzeczą skandaliczną z punktu widzenia prawa międzynarodowego, ale jest zjawiskiem dosyć powszechnym, jeśli chodzi o obyczaje wywiadów…

— powiedział Bronisław Komorowski w rozmowie z Radiem Zet, komentując ostatni mord na byłym szpiegu.

Były prezydent następnie przekonywał, że partie opozycyjne powinny się zjednoczyć w jedną dużą partię:

Ten najgorszy okres opozycja demokratyczna ma za sobą. I PiS-owi leci w dół… Nie na takiej zasadzie, że nic tak nie cieszy, że u sąsiada krowa zdycha, ale rozpoczął się proces zjazdu PiS w dół… (…) W procentach PiS może się cieszyć, ale się chyba nie cieszy, jest tam świadomość, że narasta zagrożenie.

Mam nadzieję, że opozycja demokratyczna wykorzysta to i doprowadzi do odbicia. Widzę tylko działania, nie tylko pomysły. Dochodzi do porozumienia w kwestii wyborów samorządowych i powiem wprost: przed opozycją, a szczególnie przed PO i N staje bardzo ambitne i trudne zadanie - dążenie do świadomego zjednoczenia, żeby połączyć siły

— tłumaczył.

Dopytywany o charyzmę liderów PO i Nowoczesnej, Komorowski odparł:

Trzeba wymyślić formułę lidera zbiorowego

— powiedział.

Bronisław Komorowski przyznał, że „temperament polityczny swoje robi” i „byłby idiotą, gdyby wykluczył start w wyborach”, ale na dziś nie planuje powrotu do polityki.

wwr, radio zet