Prokuratorzy i policjanci, pracujący nad sprawą zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów, dokonali przełomu - postawiono zarzuty kryminalne trzem sprawcom; dwóch przyznało się do tej zbrodni - poinformował w środę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przełom ws. zabójstwa Jaroszewiczów! CBŚP zatrzymało dwóch podejrzanych
Ziobro podkreślił na briefingu prasowym, że sprawa zabójstwa Jaroszewiczów „miała swoje różne etapy” i „nie ma zbrodni doskonałej”.
Wszystko wskazuje dzisiaj - oczywiście ta sprawa będzie rozstrzygana dopiero przez sąd, więc mówię tu dzisiaj o poziomie wysokiego prawdopodobieństwa - że prokuratorzy, policjanci - pracujący nad tą sprawą - dokonali przełomu i doprowadzili do postawienia zarzutów kryminalnych trzem sprawcom zabójstwa (Jaroszewiczów). Dwóch sprawców, którym ogłoszono zarzuty i przesłuchano jako podejrzanych w tej sprawie, przyznało się do popełnienia tej zbrodni, opisują szczegóły przebiegu przestępstwa zabójstwa oraz rabunku
— mówił prokurator generalny.
Ziobro dodał, że jeden ze sprawców „nie przyznał się, odmówił składania wyjaśnień”.
Ziobro podziękował jednocześnie krakowskiemu prokuratorowi okręgowemu Rafałowi Babińskiemu za dotychczasowe „rzetelne prowadzenie” sprawy. Zaznaczył, że doprowadzenie do przełomu w sprawie zabójstwa Jaroszewiczów „było możliwe w związku z prowadzeniem niezwykle intensywnych działań śledczych przez prokuratorów i policjantów w związku z innymi przestępstwami - chodzi o przestępstwa porwania - w tym porwania dziesięcioletniego chłopca w Krakowie, do którego doszło w zeszłym roku, w styczniu”.
W czasie jednego z przesłuchań jeden z zatrzymanych do sprawy (…) wyraził gotowość zdania relacji jeszcze na temat innego istotnego przestępstwa, w którym uczestniczył; w wyniku czynności procesowych i dalszego przesłuchania (…) tenże podejrzany ujawnił, że brał udział w zdarzeniu w Aninie, w zabójstwie państwa Jaroszewiczów
— relacjonował prokurator generalny. Jak dodał, w efekcie podjął decyzję o powołaniu w Prokuraturze Krajowej zespołu „bardzo doświadczonych prokuratorów” z prok. Krzysztofem Sierakiem, który współpracował z prokuratorem okręgowym „celem weryfikacji tych przełomowych, niezwykle ważnych ustaleń”.
Profesjonalne działania organów ścigania - prokuratury, policji - współdziałanie, dobra koordynacja tych działań (…) pozwoliły nam dojść do tego etapu, który daje podstawy do skierowania sprawy, z wnioskami o tymczasowe aresztowanie, do sądu
— podkreślił Ziobro.
Krakowski prokurator okręgowy Rafał Babiński poinformował natomiast, że prowadzono daleko idące czynności zmierzające do weryfikacji uzyskanych informacji.
To co było w tym momencie możliwe do zweryfikowania, to zweryfikowaliśmy. Dwóch sprawców, którzy się przyznali, złożyli obszerne wyjaśnienia w tej sprawie i podali szczegóły, które nie pojawiały się ani w mediach, ani na poprzedniej sprawie sądowej. To co relacjonowali niewątpliwie wskazywało, że byli na miejscu zdarzenia i brali w tym udział
— zaznaczył prok. Babiński.
Jaroszewiczów zamordowano w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 r. w ich willi w warszawskim Aninie. Byłemu premierowi bandyci zacisnęli na szyi rzemienną pętlę; przedtem go maltretowali. Jego żona Alicja Solska-Jaroszewicz zginęła od strzału w głowę z bliskiej odległości ze sztucera męża.
Pierwotnie w sprawie w kwietniu 1994 r. zatrzymano cztery osoby - Krzysztofa R. „Faszysta”, Wacława K. „Niuniek”, Henryka S. „Sztywny” i Jana K. „Krzaczek”. Wówczas zatrzymani od początku twierdzili, że są niewinni, a prokuratura bezzasadnie przypisuje im zabójstwo Jaroszewiczów. W 1998 r. ówczesny Sąd Wojewódzki w Warszawie uniewinnił całą czwórkę z braku dowodów - wnosiła o to nie tylko obrona podsądnych, ale też oskarżyciel. W 2000 r. wyrok uniewinniający utrzymał Sąd Apelacyjny w Warszawie.
W połowie zeszłego roku do badania zabójstwa Jaroszewiczów powróciła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Wszczęcie śledztwa było możliwe po przekazaniu do prokuratury materiałów dotyczących ujawnienia w mediach uznawanych za zagubione śladów kryminalistycznych ze sprawy dotyczącej tej zbrodni. Jak poinformowano w środę zarzuty postawione w sprawie są efektem współpracy prokuratur w Krakowie, Warszawa-Praga oraz policji.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385845-sa-zarzuty-dla-sprawcow-zabojstwa-jaroszewiczow-ziobro-to-nie-jest-pudlo-to-jest-trafienie-przed-nami-ustalenie-szczegolow