Przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold chce przeprowadzić konfrontację między zeznającymi ostatnio funkcjonariuszami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a ich byłym szefem Jarosławem Dąbrowskim, który stanął dziś przed komisja. Wszystko z powodu rozbieżnych zeznań w sprawie działań ABW w stosunku do syna byłego premiera.
Jarosław dąbrowski, były wicedyrektor gdańskiej delegatury ABW w Gdańsku od samego początku przesłuchania wykazywał się zadziwiająca amnezją. Niewiele pamiętał, a to co mu się przypomniało niewiele dawało członkom komisji. Do momentu aż padło pytanie o zeznania funkcjonariusza nr 6, który kilka tygodni temu zeznał, iż to kierownictwo oraz prokuratorzy zakazali agentom zajmowaniem się wątku Michała Tuska.
Nie tylko zastępca naczelnika, świadkowie mówią wprost: decyzja zapadła w kierownictwie delegatury. Czy pan przeczy, że pan podejmował taką decyzję, by sprawą nie zajmować się aktywnie?
– dopytywała poseł Wassermann.
**Nie przypominam sobie, bym zabraniał.(…).
– stwierdził Dąbrowski.
Wobec ewidentnie przeciwnych zeznań byłych podwładnych wicedyrektora, Wassermann, złożyła wniosek o przeprowadzenie konfrontacji między nimi.
Składam wniosek o przeprowadzenie konfrontacji między Jarosławem Dąbrowskim i naczelnikiem oraz funkcjonariuszem operacyjnym.
– stwierdziła przewodnicząca.
Z kolei wiceprzewodniczący komisji Jarosław Krajewski dopytywał kiedy Dąbrowski powziął wiedzę o pracy Michała Tuska dla OLT Express Marcina P.
Odnośnie Michała Tuska, informacja o tej osobie została ujawniona w śledztwie, w trakcie podsłuchu procesowego. Procedura jest taka, że cały materiał z podsłuchu jest w pierwszej kolejności przekazywany prokuratorowi, agencja w uzgodnieniu z prokuratorem wykonuje istotne stenogramy. Przekazujemy je do kancelarii tajnej i prosimy o spotkanie z prokuratorem, bo gospodarzem jest prokurator i on interpretuje to co słyszy w podsłuchach.
– stwierdził Dąbrowski, który stwierdził, ze z kierownictwem prokuratury rozmawiał i przekazał materiały operacyjne śledczym.
Prokurator rozmawiał z oficerem prowadzącym śledztwo.
– stwierdził Dąbrowski.
Małgorzata Wassermann wyłapała z zeznań świadka,że oficer śledczy wydawał polecenia funkcjonariuszom poza protokołem. W planie operacyjnym „Eldorado” brak informacji, by wątek Tuska był w ogóle badany. Przesłuchiwani incognito świadkowie mówili o zakazie badania tego wątku. Dopytywała też, czy świadek wydał polecenie zbadania, na co zostały wydane pieniądze z Amber Gold..
>Jeśli były takie działania zapisane w planie operacyjno-śledczym, to raczej tak.
– odpowiadał świadek, ale dopytywany o wątek lotniczy i Michała Tuska, stwierdził, że tego nie pamięta.
Posłowie pytali także byłego wicedyrektora delegatury ABW w Gdańsku jak to się stało, że już w sierpniu 2011 roku agencja wiedziała o Marcinie P. , ale nie podjęła mocnych działań wobec niego. Dąbrowski przekonywał, że sprawą „zajmowała” się Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Nie znam przypadku, by ABW prowadziła aktywne działania, gdy na tym kierunku prowadzi działania komenda wojewódzka.
– zeznał Dąbrowski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385690-spisek-agentow-abw-m-wassermann-chce-konfrontacji-bylych-funkcjonariuszy-przed-komisja-amber-gold-kto-tu-kreci-w-sprawie-michala-tuska