Marzec‘68 zdarzył się w Polsce, a w innych krajach zdarzyły się inne rzeczy
— powiedział w programie „Warto rozmawiać” (TVP 1) Czesław Bielecki, były opozycjonista z okresu PRL.
Działacz antykomunistycznego podziemia podkreślił, że wielu Żydów było zmuszonych opuścić Francję ze względu na liczne akty antysemickie.
Obecny w studiu Antoni Macierewicz krytycznie odniósł się do wystąpienia ambasador Izraela Anny Azari z okazji 50. rocznicy Marca‘68.
Takie postawienie sprawy wydaje mi się delikatnie mówiąc nieroztropne, z całym szacunkiem dla p. ambasador
— zaznaczył były szef MON.
Polska byłą okupowana przez sowietów, była narzucona sowiecka władza, która rozgrywała swoją grę antysemicką
— dodał.
Ale partia składała się z Polaków
— stwierdził Czesław Bielecki.
Przede wszystkim partia składała się z sowietów. (…) Człowiek, który wstępował do PZPR był dla Polaków zdrajcą i to jest istota rzeczy
— ripostował Antoni Macierewicz.
Byli tacy i byli tacy. W każdym narodzie jest 0,5 czy 1 proc. bohaterów i są szubrawcy. (…) Absolutnie skandaliczne jest porównanie Marca‘68, kiedy byliśmy osamotnieni, bo rzeczywiście poza Kościołem i inteligencją nikt się o nas nie upominał, a sytuacją obecną. (…) Warto rozmawiać, ale nie zawsze warto wszystkie słowa wypowiadać
— podkreślał Bielecki.
Macierewicz zwrócił z kolei uwagę na olbrzymią rolę Kościoła katolickiego i znaczenie obchodów Millenium, które poprzedziły Marzec‘68.
Ludzie byli przyzwyczajeni do dwójmyślenia – inaczej zachowywali się w kościele, a inaczej w zakładzie pracy, gdzie przez tchórzostwo czy konformizm uczestniczyli w tych świeckich rytuałach
— odpowiedział drugi gość Jana Pospieszalskiego.
Musisz przyjąć do świadomości, że ci ludzie przeżyli lata rozstrzeliwań i nieprawdopodobnych represji
— zauważył Macierewicz.
Jak podkreślił Czesław Bielecki:
Marzec ‘68 był dramatem, ale nie można nazywać tego tragedią, bo to jest histerią. (…) Każda próba wykonywania dla doraźnych efektów tego typu porównań historyczno-politycznych [między Marcem‘68 a obecną sytuacją] uważam za grube nadużycie.
Antoni Macierewicz zwrócił z kolei uwagę na rolę Wojciecha Jaruzelskiego.
Zabrakło tego, że p. Jaruzelski był przez lata podnoszony jako wzór żołnierza, obywatela, patrioty przez ludzi, którzy antysemityzm zarzucali Polaków – społeczeństwu i narodowi, gdy prawdziwym antysemitą, który realizował ten antysemityzm był Jaruzelski i jego towarzysze. Tam był antysemityzm, a nie na ulicach Warszawy, Siedlec czy Legionowa. Antysemityzm był PZPR, w aparacie sowieckim
— zaznaczył poseł PiS.
Marzec był okresem, w którym nie było podziału na Żydów i nie-Żydów. Nie było tyle sympatii wsparcia dla bitych i prześladowanych, także Żydów. (…) Na nasze plecy też te pałki spadały, bo współczuliśmy prześladowanym
— mówił były minister obrony narodowej.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385629-macierewicz-prawdziwym-antysemita-byl-jaruzelski-antysemityzm-byl-pzpr-a-nie-na-ulicach-warszawy-siedlec-czy-legionowa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.