Internauci dziękują prof. Żarynowi: "Wielu Polaków uważa, że Annę Azari należy uznać za persona non grata"

Wielu internautów zgadza się z prof. Janem Żarynem, że ambasador Izraela w Polsce Anna Azari nie powinna była mówić o „demonach antysemityzmu” w naszym kraju. Uważają, że byłoby lepiej, gdyby opuściła nasz kraj. To reakcja na artykuł „Polski senator wzywa do wydalenia ambasadora Izraela”, jaki pojawił się m.in. w „The Jerusalem Post”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Słowa prof. Żaryna nt. Anny Azari szeroko komentowane w Izraelu. „Haaretz”: „Sugeruje wydalenie ambasadora”

Dziękujemy senatorowi Żarynowi za dorzucenie do pieca bo już się za spokojnie robiło.

—napisała na Twitterze kataryna.

Do pieca dorzuca ta pani ambasador - dyplomatołek albo prowokatorka

—stwierdza Małgorzata Starosta.

Internauci podkreślają, że Izrael ma wielu innych, lepszych dyplomatów, którzy bardziej nadawaliby się na to stanowisko.

Nie tylko polski senator. Wielu Polaków uważa, że Annę Azari należy uznać za persona non grata. Taka antypolska osoba nie ma w Polsce nic do roboty. Zamiast zjednoczyć ludzi, dzieli je

—napisała Kamilla.

Zgadza się z nią Chojny, który również pisze o antypolonizmie pani ambasador.

@Annaazari jest głęboko antypolska i powinna zostać wydalona jak najszybciej. Jej wulgarne komentarze są wyjątkowo obraźliwe i szkodliwe dla stosunków polsko-izraelskich

—dodał Chojny.

Anna Azari nie jest najlepszą osobą jako izraelski ambasador w Polsce. Jest jak byk w chińskim sklepie.

—pisze wprost Paul.

Nie tylko w „The Jerusalem Post” znalazł się artykuł komentujący wypowiedź, jaką dla wPolsce.pl dał prof. Jan Żaryn. Podobne teksty opublikowały „Haaretz” i Times of Israel. Senator PiS tłumaczył jedynie, że nie poda ręki temu, kto łączy rządy PiS z „antyżydowską hucpą prowadzoną przez aparat partyjny w 1968 roku”. Stwierdził również, że być może należy poprosić panią ambasador, by opuściła nasz kraj.

pc/Twitter