Nowoczesna miała swój sukces, to był sukces budowany na zawiedzeniu się wielu wyborców na Platformie, ale to jest ciągle ten sam elektorat. Potem nastąpiły perturbacje lidera Nowoczesnej, te zagraniczne wyjazdy. Doprowadziły do stanu, jaki jest dzisiaj. Nowa szefowa jak gdyby nie ma siły i możliwości może nawet jako cała Nowoczesna, żeby się odbić przynajmniej do tego poziomu z dnia wyborów
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jarosław Kalinowski, europoseł PSL.
wPolityce.pl: Czy PSL posłucha apelu Lecha Wałęsy, aby pójść do wyborów samorządowych razem z wszystkimi innymi partiami przeciwko PiS? Według byłego prezydenta tego wymaga interes Ojczyzny.
Jarosław Kalinowski: Podzielam troskę Lecha Wałęsy o przyszłość Polski. Uważam podobnie, że najbliższe wybory samorządowe będą niezwykle istotne dla tego, co będzie się działo w wyborach parlamentarnych. Różnica między nami jest tylko taka, że ja uważam, iż większy wynik w stosunku do PiS-u opozycja uzyska, jeżeli pójdzie z jednej strony Platforma z Nowoczesną i jeszcze nagromadzi wokół siebie to co jest możliwe, a my oddzielnie, też gromadząc wokół siebie tych, którzy zechcą z nami pójść. Jestem przekonany, że sumując te wyniki, będą one o wiele lepsze niż pójście wszystkich w wyborach samorządowych pod jednym sztandarem.
Dlaczego Pan uważa, że akurat jak PO z Nowoczesną się zjednoczą to będzie lepiej, a jak z PSL to już nie?
W polityce jestem już naprawdę długo – ktoś powie, że Lecha Wałęsa jeszcze dłużej i że ma intuicję, i to jest prawda, natomiast wybory samorządowe kierują się swoimi prawami. Nie raz zdarzyło się, że sondaże przed wyborami samorządowymi 5-6 proc., a potem się kończyło na 15 proc., a nawet powyżej 20 proc. na poziomie sejmików. Myśmy mieli rozsądną koalicję z Platformą, ale też są między nami różnice. Niech Platforma z Nowoczesną zbiera swój elektorat, a my zbierzemy swój i to jest większa szansa, żeby nie pozwolić PiS-owi zawładnąć znaczącymi obszarami w samorządzie.
W takim razie zapytam Pana wprost – czy uważa Pan, że Platforma „zjadła” Nowoczesną?
Nie powiem nic odkrywczego – Nowoczesna miała swój sukces, to był sukces budowany na zawiedzeniu się wielu wyborców na Platformie, ale to jest ciągle ten sam elektorat. Potem nastąpiły perturbacje lidera Nowoczesnej, te zagraniczne wyjazdy. Doprowadziły do stanu, jaki jest dzisiaj. Nowa szefowa jak gdyby nie ma siły i możliwości może nawet jako cała Nowoczesna, żeby się odbić przynajmniej do tego poziomu z dnia wyborów. Jednak to, że próbują budować wspólne listy, to jest chyba właściwe działanie i pożądane. To jest środowisko centrowo-liberalne i niech odbudowują siłę tego środowiska.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385321-tylko-u-nas-psl-nie-poslucha-lecha-walesy-kalinowski-opozycja-uzyska-wiekszy-wynik-jezeli-pojdziemy-do-wyborow-oddzielnie