Muszę przyznać, że trzeba wielkiej wyobraźni lub głupoty, aby myśleć na poważnie o zakupie narkotyków za pomocą karty kredytowej. To była oczywiście alegoria, pewna figura retoryczna, aby zwrócić uwagę dziennikarzy i Polaków, że tak potężne kwoty wydawane są za pomocą kart kredytowych i nie wiemy na co te środki są wydawane. Kilka dni temu, w imieniu Klubu Poselskiego Nowoczesnej, złożyłem wniosek do NIK o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w tym zakresie
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Nowoczesnej Piotr Misiło, odpowiadając na pytanie, czy nie żałuje swojej wypowiedzi dotyczącej sprawdzenia, czy Bartłomiej Misiewicz nie płacił kartami kredytowymi MON za narkotyki.
No i jak na ”żołnierza” to strasznie wrażliwy jest ten pan Miś. Być może zamiast robić politykę, powinien występować w wodewilu. Byłoby to z korzyścią dla polityki, choć nie jestem przekonany czy dla wodewilu
— dodał poseł Nowoczesnej.
Piotr Misiło odniósł się też do pytania Bartłomieja Misiewicza, na co on i jego pracownica wydali 172 tysiące złotych z pieniędzy służbowych w 2015 roku.
Każdy z Posłów na Sejm RP otrzymuje na działalność swojego biura poselskiego 170 tys. zł. (Posłowie PiS także) ale w przeciwieństwie do wydatków z kart MON, wydatki posłów są jawne. Moje np. pozwoliłem prześwietlić Sieci Obywatelskiej Watchdog
— odpowiedział.
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385311-tylko-u-nas-misilo-odpowiada-misiewiczowi-jak-na-zolnierza-to-strasznie-wrazliwy-jest-ten-pan-mis-byc-moze-powinien-wystepowac-w-wodewilu