Przypływ szczerości Tomasza Lisa na antenie radia TOK FM obnażył jego prawdziwe oblicze! Naczelny „Newsweeka” jest z siebie dumny, ponieważ uważa, że przyczynił się do porażki PiS w wyborach z 2011 roku! Uznał to nawet za jego jedno z ważniejszych wydarzeń „zawodowych”!
Tomasz Lis razem ze słynną „trzódką” z radia TOK FM - Jackiem Żakowskim, Tomaszem Wołkiem i Wiesławem Władyką – świętował 15-lecie ich cotygodniowych audycji. Czego tu nie było! Z życzeniami dzwonili Aleksander Kwaśniewski i Lech Wałęsa, a Monika Olejnik przyniosła nawet szampan.
I to pewnie ten szampański nastrój spowodował, że Tomasz Lis w jakimś uniesieniu szczerości opowiedział o swoim wywiadzie z Jarosławem Kaczyńskim z czasów kampanii wyborczej z 2011 roku. Naczelny „Newsweeka” uznał go nawet za jeden z najważniejszych wydarzeń zawodowych. Dlaczego? Bo przyczynił się do porażki wyborczej PiS! Tak opadła maska „dziennikarza”!
Bałem się tego, mając poczucie odpowiedzialności. Kaczyński nie zgadzał się na debatę z Tuskiem, pomyślałem sobie: „No różnie może być, jak zostanę koncertowo znokautowany, to może parę punktów przez przypadek nas - nas, tak – kosztować”
— mówił Lis.
Założenie było takie, żeby pokazać prawdziwego Kaczyńskiego. Niech mnie wali powyżej pasa, a najlepiej poniżej pasa, niech mnie wali mocno, niech będzie coraz bardziej uradowany. Czym więcej prawdziwego Kaczyńskiego, tym lepiej
— dodał.
Wychodziłem z tego studia z bardzo daleko idącym poczuciem optymizmu, że on tych następnych wyborów nie wygra. A jak następnego ranka w odpowiedzi na pytanie mojego kolegi z TVN-u Jakuba Sobieniowskiego powiedział: „Dobrze być polskim dziennikarzem, polskim dziennikarzem, prawda?”, to pomyślałem sobie: „Już jest pozamiatane. Bierzemy oddech, jest duża szansa, że Polska dostaje następne cztery lata normalności”
— mówił Lis.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385267-maska-opadla-lis-w-przyplywie-szczerosci-jak-zostane-znokautowany-przez-kaczynskiego-to-moze-nas-to-kosztowac-pare-punktow-wideo