Dziś potrzebujemy przede wszystkim spokoju. Musimy bowiem mieć świadomość, że nie rozstrzygniemy tego starcia o dobre imię Polski – a o nie tutaj chodzi – w czasie jednej bitwy
— mówi w rozmowie Jackiem Karnowskim prof. Andrzej Nowak, historyk, odnosząc się do nowelizacji ustawy o IPN.
To, czego jesteśmy świadkami, to jest tylko epizod batalii, która trwa już od setek lat. Nie zaczęła się przecież od II wojny światowej, ale co najmniej od XVIII w. Mam na myśli czarny obraz Polski świadomie budowany przez jej sąsiadów, życzących Rzeczypospolitej zagłady, czyli przez Prusy Fryderyka II i Rosję Katarzyny II. Ci władcy zamawiali we Francji czy Anglii publikacje prezentujące Polskę jako czarną dziurę na mapie Oświecenia, jako samo zło, które powinno być wykorzenione. Te stereotypy wciąż mają ogromną siłę oddziaływania. Na to wszystko od kilkudziesięciu lat nakłada się sprawa Holokaustu
— zaznacza prof. Nowak. Dodaje, że kwestię tego oczerniania można by było rozwiązać inaczej, niż wprowadzając ustawę:
Kilka lat temu, gdy PiS nie było jeszcze u władzy, omawiano zupełnie inną koncepcję, związaną z wykorzystaniem istniejącej aktywności czynnika społecznego. Wystarczyło ten czynnik wzmocnić poprzez wynajęcie dobrych, prestiżowych kancelarii prawnych. To one powinny wytaczać procesy ludziom, którzy świadomie i ze złą wolą używają tego rodzaju określeń lub którzy stawiają nam fałszywe zarzuty. Gdyby Polska wygrała dwa, trzy takie procesy, nie na podstawie swojego prawa, ale w oparciu o prawo powszechne, byłby to czynnik istotnie zmieniający sytuację
— podkreślił. Mówi, że z kłamliwymi zarzutami wobec Polaków, dotyczącymi m.in. mordowania Żydów, można walczyć.
Tego rodzaju łajdactwa, systematycznie i ze złą wolą uprawiane przez ludzi, którzy uczynili sobie z oczerniania Polski zawód, można stopniowo ograniczyć, a może i zwalczyć. Podkreślam: stopniowo. Z jednej strony należy się oprzeć na prawie Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych i innych krajach do obrony dobrego imienia; te działania państwo polskie musi wspierać materialnie. Z drugiej strony trzeba działać w sferze edukacji, promując rzeczywiste ustalenia historyków. To jednak musi potrwać, i to nie lata, ale dziesięciolecia
— mówi.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 5 marca, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385221-prof-andrzej-nowak-dla-sieci-nie-rozstrzygniemy-starcia-o-dobre-imie-polski-w-czasie-jednej-bitwy-potrzebujemy-spokoju