Premier Mateusz Morawiecki spotkał się wczoraj z władzami Komisji Europejskiej, którym przekazał „białą księgę”, która ma wytłumaczyć motywy reformy wymiaru sprawiedliwości. Dzisiaj z kolei minister Jacek Czaputowicz spotkał się z ambasadorami państw członkowskich Unii Europejskiej i przedstawicielami KE, w celu wyjaśnienia założeń reformy wymiaru sprawiedliwości. Opozycja natychmiast okrzyknęła inicjatywę polskiego rządu „próbą oszustwa”, z kolei „Gazeta Wyborcza” próbując prześwietlić „białą księgę” mocno się zawiodła. Miała być orka, ale „Wyborcza” odbiła się jedynie od ściany.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Morawiecki po spotkaniu z Junckerem i Timmermansem: Myślę, że udaje się obniżyć emocje. Rozmowa była bardzo merytoryczna
W papierowym wydaniu „Wyborczej”, na przysłowiowy warsztat zostały wzięte niektóre tezy „białej księgi”. Jak się okazuje, na sześć wybranych przez „GW” tez, tylko jedną redaktorzy z Czerskiej uznali w pełni „manipulację”, w pozostałych przyznali, że według nich prawda miesza się z fałszem. To z pewnością nie był wesoły wieczór na Czerskiej.
Co ciekawe, „Wyborcza” odnosi się m.in. do tezy rządu, który mówi o sędziach stanu wojennego, którzy do dzisiaj orzekają. „GW” przyznaje, że w SN orzeka dziś sześcioro takich sędziów, ale przypomina, że „przeszli oni weryfikacje i według SN ich orzeczenia nie były motywowane politycznie”. Jest to o tyle zastanawiające, że w narracji totalnej opozycji ten argument zawsze był podważany. Jak widać w zderzeniu z faktami, trudno dyskutować.
kk/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385197-a-mialo-byc-tak-pieknie-gazeta-wyborcza-chciala-sprawdzic-biala-ksiege-ale-rozbila-sie-o-mur-argumentow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.