Sprawa kryzysu izraelsko-polskiego nosi już znamiona szantażu emocjonalnego. Mimo, że Polska na wszelkie sposoby próbuje nawiązać dialog, zbudować porozumienie i znaleźć rozwiązanie, antypolskie ataki narastają. Na prowadzenie wysunęła się pani amabasador Azari oraz emigrant marcowy Krzyszof Topolski, wspierany przez liberalno-lewicowe media. Skoro kłamstwa i manipulacje narastają, wróćmy do faktów. Przeprowadźmy eksperyment porównawczy: zestawmy polską i izraelską edukację historyczną, dotyczącą dziejów polsko-żydowskich… Efekty będą naprawdę bardzo wymowne.
Przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy, wygłoszone w 50. rocznicę Marca ‘68, było głęboko przemyślane. Prezydent z niesamowitą empatią pochylił się nad ofiarami Marca, zachowując jednocześnie adekwatną miarę odpowiedzialności.
Niektórzy mówią, że dzisiejsza Polska powinna przeprosić za tamten antysemicki akt dokonany przez ówczesne władze, że byli Polacy, którzy się do tego przyłączyli, że wypędzono z Polski tysiące ludzi. Tak, jak za grudzień 1970, za to, że strzelano do ludzi w Gdańsku i w Gdyni, tak jak za Radom, Płock i Ursus w 1976 roku, jak za kopalnię Wujek w 1982 roku, jak za błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszkę, za ludzi pomordowanych przez komunistów - dzisiejsza wolna Polska, niepodległa, moje pokolenie, nie ponosi odpowiedzialności i nie musi za to przepraszać
— podkreślił prezydent, dodając:
Ale chcę podkreślić, że z wielkim żalem pochylamy głowę i tym, którzy zostali wtedy wypędzeni chcę powiedzieć: proszę, wybaczcie. Wybaczcie Rzeczpospolitej, wybaczcie Polakom, ówczesnej Polsce za to, że dokonano tego haniebnego aktu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda: Dzisiejsza wolna Polska, Niepodległa, nie ponosi odpowiedzialności za Marzec‘68 i nie musi za to przepraszać. WIDEO
Jak to możliwe, że tak empatyczne wystąpienie prezydenta Rzeczypospolitej nie spotkało się się z przychylnością Izraela? Ambasador Anna Azari stwierdziła wręcz, że wie już „jak łatwo w Polsce obudzić wszystkie demony antysemickie”. Czyżby? Odnoszę wrażenie, że właśnie takie wypowiedzi, pokazują jak liczne są demony antypolskie. Za przykład niech posłużą kolejne występy medialne Krzysztofa Topolskiego, który w TVN24 wylewa z siebie rozszalałą niechęć wobec Polaków. Nie przebiera w słowach. Polityków Prawa i Sprawiedliwości nazywa idiotami, z pogardą mówi o prezydencie i prezesie PiS.
Oczywiście, można wybaczyć Rzeczypospolitej, ale nie mogę wybaczyć ani panu Kaczyńskiemu, ani panu Dudzie. Oni ponownie wyciągnęli tego dżina z butelki i rozlał się
— mówił w „Kropce nad „i” Topolski, przemawiając Michnikiem.
Nie miałem pretensji do Polski, do której wróciłem po 20 latach, ale do Gomułki, Moczara i tej bandy, jak teraz mam pretensje do Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Dudy, bo dopuścili, że te gówno antysemityzmu rozlało się ponownie po Polsce
— pieklił się Topolski, nie szczędząc pogardliwych słów premierowi i prezydentowi. W podobnym tonie utrzymana była TVN-owa debata na temat Marca ‘68, także z udziałem Topolskiego.
Polski rząd robi wszystko, by załagodzić konflikt. Zwołuje międzynarodowe komisje dialogu, spotyka się ze środowiskami żydowskimi, wyjaśnia, tłumaczy, podkreśla wspólne dziedzictwo i historię. Część środowisk żydowskich przyjmuje to z otwarciem i przychylnością. Niestety są i tacy, którzy robią wszystko, by eskalować napięcie. Podbijają roszczczenia, rzucają oskarżenia, atakują polski rząd. Skoro tak, to może powinniśmy przeprowadzić pewien kluczowy eksperyment porównawczy? Zestwamy ze sobą programy edukacyjne szkoły polskiej i izraelskiej. Jak relacjonawana jest w nich historia II wojny światowej? Jak przedstawiane dzieje Polaków i Żydów? Jak rysowana jest Polska i jej mieszkańcy? Na początek proponuję obejrzeć film dokumentalny pt. „Zniesławienie”. Sporo wyjaśnia…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385185-kto-naprawde-budzi-antysemickie-demony-skonczmy-z-tym-szantazem-emocjonalnym-i-przeprowadzmy-eksperyment-porownawczy