Ta rocznica zbiegła się z nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej i fermentem z tym związanym. Wynika on z manipulowania historią, która nie jest znana poza Polską

— podkreślił na antenie Polskiego Radia 24 historyk, prof. Wojciech Roszkowski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda: Dzisiejsza wolna Polska, Niepodległa, nie ponosi odpowiedzialności za Marzec‘68 i nie musi za to przepraszać. WIDEO

Stanowcze słowa prezydenta Dudy: „Ja się żadnej zewnętrznej władzy podporządkowywał nie będę. Jeżeli ktoś oczekuje, że będzie inaczej, niech mnie nie wybiera”

Podkreślił, że światu wmówiono, że Polacy są współodpowiedzialni za Holocaust.

Polacy jako jedyni pomagali Żydom w czasie II Wojny Światowej. Nie da się powiedzieć, że dostatecznie dużo, ale pomagaliśmy. Nie można tego przyjąć jako współodpowiedzialności

— mówił historyk.

W jego ocenie kroplę goryczy przelała ZDF, w której mówiono o „polskich obozach śmierci”.

Jeśli w niemieckiej telewizji państwowej mówi się o polskich obozach i ta telewizja nie chce przepraszać, to przekroczono pewien próg. Poczułem, że za dużo tego dobrego

— podkreślił prof. Roszkowski.

Przypomnijmy, że zarówno sąd w Polsce, jak i w niemieckiej Koblencji uznał, że stacja musi przeprosić za  nazwanie obozów zagłady z okresu II wojny światowej „polskimi”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Historyczny wyrok sądu w Koblencji! ZDF musi przeprosić za użycie sformułowania „polskie obozy zagłady”

Pytany o słowa Angeli Merkel, która powiedziała na początku lutego tego roku, że to Niemcy ponoszą odpowiedzialność za wydarzenia, do których doszło podczas Holokaustu, ocenił, że to dobrze, że takie słowa padły.

Być może Angelę Merkel wywołaliśmy do odpowiedzi. Dobrze, że powiedziała to, co powiedziała. Należy jej się uznanie

— przyznał.

Merkel: Jako Niemcy ponosimy odpowiedzialność za wydarzenia, do których doszło podczas Holokaustu. Ta odpowiedzialność obowiązuje nadal. WIDEO

Podkreślił również, że polityka milczenia, płynięcia z głównym nurtem doznała fiaska.

Bicie się w piersi za nie swoje winy przyczyniło do ugruntowania opinii, że Polska w czasie II Wojny Światowej zachowała się podejrzanie. Trzeba było coś zrobić

— powiedział prof. Roszkowski, nawiązując do ustawy o IPN.

Mamy rację, problem w tym czy będziemy potrafili dalej poprowadzić tę kampanię. Polska przez 25 lat nie zrobiła prawie nic, by powstrzymać tę falę, która narastała — dodał się historyk.

Ocenił, że stworzenie nawet krótkiej białej księgi w sprawie udziału Polski w II wojnie światowej, mogła by bardzo pomóc, a polskie społeczeństwo nie ma powodu, żeby się wstydzić prawdy o II wojnie światowej.

wkt