Te media, widać są zaangażowane politycznie i postanowiły uczestniczyć w kampanii politycznej totalnej opozycji. Tylko taka odpowiedź się nasuwa

— mówił w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) szef MON Mariusz Błaszczak, komentując artykuł portalu Onet.pl

PILNE. Departament Stanu dementuje doniesienia o „sankcjach” wobec władz Polski: „Są po prostu fałszywe”. WIDEO

Jeśli chodzi o relacje polsko-amerykańskie, nie ma żadnych symptomów jakiejkolwiek zmiany

— podkreślił szef MON.

Minister Błaszczak skomentował również słowa opozycji, która nie daje wiary dementi ze strony polskich władz, a nawet Departamentu Stanu USA.

Oni traktują tę sprawę właśnie w taki sposób. Do nich nie docierają fakty, mają własną interpretację, żyją w innej rzeczywistości oderwanej od świata; są po prostu zakodowani

— mówił.

Szef MON przytoczył swoje wystąpienie sejmowe w związku z uchwaleniem ustawy degradacyjnej.

Moje wystąpienie było przerwane przez totalną opozycję krzykami. Tak bronili tego Jaruzelskiego, który nie odpowiedział za grudzień ‘70, za wypowiedzenie wojny narodowi polskiemu w grudniu ‘81, czy za czystki antysemickie, jakie przeprowadził w wojsku polskim 50 lat temu

— powiedział.

Totalna opozycja stosuje pedagogikę wstydu. (…) Dla nich Jaruzelski był człowiekiem honoru i bohaterem. Powiedziałem wprost, że byli generałowie sowieccy przebrani w polskie mundury i z tym należy skończyć. To ważne dla przyszłych pokoleń

— zaznaczył.

Szef resortu obrony nazwał zarzuty ze strony Tomasza Siemoniaka z PO ws. relacji z Amerykanami „fantazjami”.

Nie mogą się pogodzić z przegranymi wyborami

— skwitował.

Jak zaznaczył, nie ma żadnego zagrożenia dla zerwania obecności amerykańskich wojsk w Polsce.

Minister Błaszczak powrócił do sprawy ustawy degradacyjnej.

Po tej ustawie bohaterami będą ludzie typy Witold Pilecki, a nie Wojciech Jaruzelski. A to jest ważna dla przyszłych pokoleń

— powiedział.

Zapytany z kolei o relacje między MON a prezydentem, szef resortu obrony odparł:

Dowodem na jakość tych relacji jest uroczystość z 1 marca. (…) Relacje między Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych a ministrem obrony narodowej są dobre.

Mariusz Błaszczak odniósł się na koniec do sprawy wydatków w MON i zarzutów podnoszonych przez opozycję.

Burza w szklance wody. Ale proszę bardzo, z chęcią pokaże dokumenty, jak były wydawane pieniądze w czasach koalicji PO-PSL. To będzie bardzo interesujące

— mówił.

ak