Największy problem w rozmowach Polska-Izrael? Wildstein: To, że strona izraelska posiada swoje kontakty, które są niechętne Polsce i Polakom

Na pierwszy rzuty oka to nie jest nic konkretnego, ale wydaje się, że fakt tych rozmów to już jest bardzo dużo

— tak o rozmowach zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem powiedział Bronisław Wildstein, który był gościem RMF FM.

Publicysta podkreślił, że rozmowy miały dotyczyć „uspokajaniu relacji”.

Wydaje mi się, że są rzeczy, które można z perspektywy konstytucyjnej być może zakwestionować, ale nie wiem

— podkreślił.

Wildstein, zapytany o największy problem dotyczący rozmów ze stroną izraelską odpowiedział:

Zupełnie odmienne perspektywy. Powiem ostro – to, że strona izraelska, Yad Vashem posiada swoje kontakty w Polsce, które są niechętne Polsce i Polakom.

Jak zauważył publicysta „Sieci”:

Problem jest fundamentalny. (…) Bardzo podobna ustawa do obecnej została przyjęta w 2006 roku i obowiązywała 2 lata. (…) Przez te 2 lata nikt nie robił żadnej awantury, dlaczego teraz Izrael tak się tym przejął?

Odnosząc się do kłamliwej kampanii przeciwko Polsce, gość Roberta Mazurka zaznaczył:

Starają się usytuować Polaków w roli hitlerowskich Niemiec. Kiedy mówi się o polskich ofiarach, to odpowiadają, że to żadne szacunki.

W rozmowie pojawił się również temat zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa.

W tej chwili mogę ogłosić swoją radość, że powstaje nowa KRS

— przyznał gość RMF FM.

Zapytany o krytyczne uwagi ze strony prawników, powiedział:

To mnie strasznie cieszy, bo to utwierdza mnie w moim przeświadczeniu. Do tej pory mieliśmy państwo prawników, a nie państwo prawa.

Odnosząc się do składu nowej KRS, podkreślił:

Nie będą wybrani z establishmentu. (…) Establishment wiedział, że nie miałby takich możliwości, jak miał wcześniej. Establishment nie rozumie, że sytuacja się zmieniła.

Wildstein skomentował też krytyczne uwagi wobec zmian ze strony byłego premiera Jana Olszewskiego.

Jan Olszewski jest bardzo mądrym człowiekiem, ale to nie znaczy, że należy traktować jego słowa jak kamienne tablice. (…) To nie jest wybieranie dla PiS-u, tylko dla demokratycznej zmiany

— powiedział gość Roberta Mazurka.

Na pytanie, czy Polacy powinni przeprosić za Marzec‘68, publicysta „Sieci” odpowiedział zdecydowanie:

To jakieś żarty pan sobie robi. Za co jeszcze Polacy mają przeprosić? Za głód na Ukrainie? Za to, że KBW zabijało Żołnierzy Wyklętych? Za Marzec‘68 powinni przeprosić komuniści.

gah