Z tego listu wynika, że jest jakiś niepokój w Polsce. To pomylenie pojęcie. Rzeczywiście jest niepokój, ale członków Nowoczesnej wynikający z malejących sondaży. Ale na pewno nie to niepokój Polaków

— zaznaczył w programie „Minęła Dwudziesta” poseł PiS Waldemar Buda, komentując słowa Katarzyny Lubnauer z „The Times of Israel”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lubnauer dolewa oliwy do ognia w „The Times of Israel”: PiS niszczy owoce starań całych pokoleń o to, by współegzystować z innymi narodami

Co jest w tym nieprawdziwego? Polski rząd najpierw nie czyta komunikatów wewnętrznych, a potem przegłosowuje razem z większością parlamentarną ustawę, która dewastuje nasze relacje z USA i Izraelem

— zarzucał Sławomir Potapowicz z Nowoczesnej, broniąc swojej liderki.

Jego wypowiedź spotkała się ze stanowczą odpowiedź posła PiS.

Z tego listu wynika, że jest jakiś niepokój w Polsce. To pomylenie pojęcie. Rzeczywiście jest niepokój, ale członków Nowoczesnej wynikający z malejących sondaży. Ale na pewno nie to niepokój Polaków

— powiedział Waldemar Buda, przypominając również oburzające słowa Pauliny Hennig-Kloski nt. Brygady Świętokrzyskiej.

Opanujcie to jakoś, uczcie swoich posłów. To, co wyprawiacie, rzutuje nie tylko na państwo, ale obniża poziom debaty i dyskursu publicznego

— dodał poseł partii rządzącej.

Z kolei Zbigniew Gryglas z Porozumienia Jarosława Gowina zaznaczył, że potrzeba ożywionej dyskusji o sprawach wewnętrznych.

Natomiast są kwestie, w których politycy muszą mówić jednym głosem i do takich spraw należą kwestie zagranicy i bezpieczeństwa

— dodał.

To wielka nieodpowiedzialność, jeśli politycy opozycji szukają w ten sposób wzrostu poparcia

— zaznaczył Gryglas.

ak