To próba ataku na osoby publiczne. W tym tygodniu były informacje o tym, że Jakub R. został zainstalowany w ratuszu przez Wąsika i Kamińskiego, żeby załatwił im Srebrną. Może warto by było tym się zająć, żeby zobaczyć, że mieli oni współudział w decyzjach reprywatyzacyjnych

— dramatyzował Robert Kropiwnicki, odnosząc się do warszawskiej reprywatyzacji i wątku celebrytów.

Dodał, że już wie, dlaczego komisja reprywatyzacyjna nie przesłuchała jeszcze Jakuba R.

Jeśli Wąsik i Kamiński chcieli z niego zrobić agenta, to trzeba to sprawdzić

— pieklił się Kropiwnicki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gwiazdy mediów i sprawa reprywatyzacji. Hejka: „Gugała był sąsiadem Brzeskiej. Nie chce mi się wierzyć, żeby nie wiedział, jaka jest sytuacja”

Wąsik na celowniku Platformy! Kierwiński: To wielka afera. Chcemy sprawdzenia jego powiązań z podejrzanym ws. reprywatyzacji Jakubem R.

Medialni celebryci oburzeni materiałem TVP. Olejnik oskarża: „To chuligaństwo i brak etyki dziennikarskiej”

Marcin Horała przypomniał, że sam minister Wąsik przyznał, że znał Jakuba R, ale ich związek jest taki, jak policjanta ze skazanym.

Jest tak, że nagromadzenie celebrytów i osób ważnych w tych kamienicach - to każdy musi rozsądzić, czy takie przypadki występują. Domeną działania mafii jest to, że jest to gang powiązany w różnych kręgach. Jeśli w ratuszu było promowane oddanie jak najwięcej kamienic, to tak, jakby klub sportowy premiował za przegrywanie meczy

— mówił Horała.

Zdaniem profesora Zybertowicza, warto spróbować powiązać sprawę reprywatyzacji z aferą Amber Gold.

Widzimy tu podobny modus aferandi. W obu tych przypadkach jest złożona inżynieria prawno-finansowa. W obu tych przypadkach instytucje państwa nie działały, nie wykazały zainteresowania. Kluczowy jest trzeci element- przyjmując, że syn Donalda Tuska był niewinny, to był on tam zatrudniony, żeby stworzyć tarczę, żeby przedstawiciele instytucji państwa byli powstrzymywani. Nie wykluczam stworzenia sytuacji, że w kamieniach reprywatyzowanych zamieszkali celebryci, bo to był sygnał, żeby nie przyglądać się tej aferze

— wyjaśnił prof. Zybertowicz.

wkt