Kresowianie i świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu zaapelowali o zachowanie nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej w kształcie, w jakim została uchwalona.
Przypomnieli o ukraińskiej odpowiedzialności za mordowanie Polaków w latach 40. Wskazali, że wprowadzenie kar za fałszowanie historii jest aktem dziejowej sprawiedliwości. Wyrazili zaniepokojenie wypowiedziami polityków, którzy nie wykluczają zmian w ustawie o IPN.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Działacz mniejszości łemkowskiej o nowelizacji ustawy o IPN. Gambal: Te przepisy nie są niczym nadzwyczajnym
Jeden z sygnatariuszy pisma, pisarz i konsultant filmu „Wołyń”, Stanisław Srokowski, którego część rodziny zamordowali ukraińscy nacjonaliści podkreślił, że w kontekście znowelizowanej ustawy o IPN jest głos osób, których rodzin dotknęły zbrodnie ukraińskich szowinistów.
Liczyliśmy bardzo i wierzyliśmy, że ona wypełni wreszcie takie poczucie sprawiedliwości, że po prawie 70 latach wreszcie nie można będzie kłamać, ponieważ życie w kłamstwie, życie w obłudzie, życie w świecie iluzji, fałszu, to jest życie fałszywe
— podkreślił Stanisław Srokowski w rozmowie z Radiem Maryja.
My chcemy żyć w świecie moralnie czystym. To nie jest tylko problem tej zbrodni, tego straszliwego ludobójstwa, ale tego, kim my jesteśmy dzisiaj jako państwo, jako naród, jako kultura, jako społeczeństwo; czy mamy w sobie takie poczucie godności, dumy narodowej, że zrobiliśmy wszystko, żeby nasz kraj, żeby nasze państwo uwolniło się od tego straszliwego ciężaru zakłamania i takiej niewoli niepamięci
— dodał Srokowski.
W mojej rodzinnej wsi Hnilcze (dawne województwo tarnopolskie II RP) banda ukraińska wydłubała oczy, ucięła język i genitalia osiemnastoletniemu chłopakowi. Widziałem jego zwłoki, które przywieziono do wsi. Oddaliśmy mu hołd podczas pogrzebu. Mój kuzyn został spalony żywcem przez Ukraińców. Dziadka zarąbali siekierami
— powiedział Stanisław Srokowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Srokowski: Pomnik Rzezi Wołyńskiej budzi skrajne emocje. Nie dziwię się, ludobójstwo powinno budzić skrajne emocje
Przepisy znowelizowanej ustawy o IPN obowiązują od 1 marca. Przepisy nie tylko mocno krytykuje Izrael, ale i Ukraina. Krytyka Kijowa dotyczy głównie zapisów, które wprowadzają odpowiedzialność karną za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów w dawnych województwach wschodnich Rzeczypospolitej w latach 30 i 40 XX wieku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Autor pomnika Rzeź Wołyńska: „Każdy pomnik, który jest świadectwem prawdy historycznej, spotyka się z protestami”
ems/Radio Maryja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/384280-kresowianie-apeluja-o-zachowanie-ustawy-o-ipn-w-niezmienionym-ksztalcie-wierzylismy-ze-po-prawie-70-latach-wreszcie-nie-mozna-bedzie-klamac