Spotkanie zespołu ds. dialogu prawno-historycznego Polski i Izraela nie rozwiało wszystkich wątpliwości strony izraelskiej, ale było krokiem w kierunku uspokojenia
—ocenił w piątek wiceprezes IPN Mateusz Szpytma.
CZYTAJ TAKŻE: Wildstein: „Społeczeństwo i elity izraelskie zostały wprowadzone w błąd. I śmiem twierdzić, że w dużej mierze przez Polaków”
W czwartek w Jerozolimie ponad cztery godziny trwało spotkanie zespołów ds. dialogu prawno-historycznego Polski i Izraela. Było to pierwsze spotkanie zespołów powołanych z inicjatywy premierów Mateusza Morawieckiego i Benjamina Netanjahu związanej z nowelizacją ustawy o IPN i wywołanym nią zaniepokojeniem.
Szpytma, który uczestniczył w tych rozmowach, pytany w piątek w programie 3. Polskiego Radia, czy udało się uspokoić stronę izraelską, przyznał że „nie do końca”.
Ale uważam, że te kroki, które zostały poczynione, są w tym kierunku; na pewno wyszli spokojniejsi niż weszli
—zaznaczył.
Atmosfera z godziny na godzinę była coraz lepsza
—dodał.
Relacjonując spotkanie w Jerozolimie, powiedział, że pytania dotyczyły aspektów prawnych, a najdłuższe debaty dotyczyły „rozumienia tego prawa, które zostało przyjęte”, a także kwestii historycznych. Dodał, że w tym przypadku zaniepokojenie wyrażali przedstawiciele instytutu Jad Waszem.
Według wiceprezesa IPN wątpliwości dotyczą np. interpretacji wyrazu „naród” oraz kwestii historycznych. Strona izraelska wyraziła zaniepokojenie, że w Polsce coraz częściej zrównuje się ofiary polskie z ofiarami żydowskimi - zaznaczył.
Wyjaśniłem, że mówienie o tym, że zginęło trzy miliony Żydów i trzy miliony Polaków, nie znaczy, że my zrównujemy. Nikt poważny nie twierdzi, że w Polacy w sensie etnicznym byli w taki sam sposób represjonowani jak Żydzi
—dodał Szpytma.
Jak mówił, strona polska, odnosząc się do obaw o swobodę badań historycznych, wskazywała na zapisane w ustawie zastrzeżenia – wyłączenie badań naukowych i działalności artystycznej, a także zapis, ze chodzi o głoszenie tez wbrew faktom.
My nie widzimy takiego zagrożenia, strona izraelska obawia się
—podkreślił. Dodał, że Izraelczycy wyrażali też zaniepokojenie wzrostem antysemityzmu w Polsce.
Strona izraelska – relacjonował Szpytma – formułowała wątpliwości, jak nowe prawo będzie interpretowane, a przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości wyjaśniał, że prawo „nie będzie stosowane w ten sposób, jak mówi prasa”.
Co prawda ostateczna interpretacja należy do sądu(…) ale naszym zdaniem nie ma podstaw żeby mieć obawy
—mówił wiceprezes IPN.
Jak dodał, przedstawiciele Izraela nie wysuwali żądań zmiany ustawy i podkreślali, że nie mogą wpływać na polskie prawodawstwo.
Natomiast stanowczo wyrażali swoje zdziwienie, po co w ogóle potrzebne to prawo, że wystarczy działalność edukacyjna
—powiedział. Szpytma dodał, że intencja ustawodawcy, a wcześniej wnioskodawcy – MS – wiązały się z bezsilnością wobec nieprawdziwych stwierdzeń w zagranicznych mediach i tym, że sposób edukacyjne zawiodły. Wiceprezes IPN wyraził nadzieję, że kolejne spotkanie odbędzie się w Polsce.
Nowelizacja ustawy o IPN zakłada m. in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez Trzecią Rzeszę lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub więzienia do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. Nowelizacja wywołała zaniepokojenie w Izraelu, USA, na Ukrainie i w Kanadzie.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę 6 lutego, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Nowelizacja weszła w życie w czwartek.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/384203-wiceszef-ipn-o-spotkaniu-w-jerozolimie-nie-rozwialo-wszystkich-watpliwosci-strony-izraelskiej-ale-bylo-krokiem-w-kierunku-uspokojenia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.