Informujemy, że jedną z pierwszych decyzji ministra Mariusza Błaszczaka po objęciu stanowiska ministra obrony narodowej było ograniczenie o ponad połowę liczby kart płatniczych przeznaczonych do dyspozycji pracowników urzędu

— czytamy w oświadczeniu wydanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Macierewicz: Jeżeli Wojsko Polskie ma być naprawdę polskie, to nie może być w nim ludzi związanych z systemem komunistycznym. WIDEO

Gen. Kraszewski z BBN znowu z certyfikatem bezpieczeństwa. Nie istnieją „uzasadnione wątpliwości” dotyczące generała

Przypomnijmy, że według doniesień „Super Expressu”, w MON w wyniku użycia kart w 2016 r. została wydatkowana kwota 9 540 317 zł, natomiast w I półroczu 2017 r. kwota 5 258 061 zł. Zapytanie o wydatki ministerstw skierował poseł Nowoczesnej Piotr Misiło.

Ministerstwo wyjaśniło, że kwota podawana przez tabloid nie dotyczy tylko ministerstwa, ale całych sił zbrojnych.

Nie były to też środki przeznaczone na wydatki reprezentacyjne jak twierdzą posłowie opozycji. Były to karty wykorzystywane do funkcjonowania jednostek wojskowych i ponad 100 ataszatów obrony funkcjonujących poza granicami państwa

— podkreślił resort obrony narodowej.

Co więcej, obecnie w Ministerstwie Obrony Narodowej pozwolenie na używanie kart posiada jedynie 12 osób.

Otrzymały je osoby odpowiedzialne za organizację wyjazdów zagranicznych ministrów oraz oficjalnych delegacji, a także pracownicy zajmujący się drobnymi zakupami interwencyjnymi związanymi np. z technicznymi awariami w budynku

— wyjaśniło ministerstwo.

wkt/se.pl/mon.gov.pl