Prof. Krasnodębski o próbie podważenia jego kandydatury: Okazuje się, że PO jest nie tylko nieskuteczna w kraju, ale i w PE. WIDEO

Myślę, że politycy PO muszą pogodzić się ze swoją porażką

—mówił gość „Wiadomości” TVP1 prof. Zdzisław Krasnodębski, odnosząc się do nieudanej próby europosłów PO, którzy próbowali do ostatniej chwili przekonywać innych europosłów, aby nie oddali swojego głosu na Krasnodębskiego w głosowaniu nad wyborem nowego wiceszefa Parlamentu Europejskiego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Zdzisław Krasnodębski nowym wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego!

Okazuje się, że PO jest nie tylko nieskuteczna w kraju, ale także jest nieskuteczna w PE. (…) PO próbowała wpłynąć na innych europosłów, aby nie głosowali na mnie. Cóż mogę powiedzieć o PO? Mogę powiedzieć, że nie jest to sprawa pierwszej wagi, ale poniosła ona dzisiaj dotkliwą porażkę

—stwierdził wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Miałem bardzo dobre rozmowy z liderami różnych frakcji europejskich. Całą akcję podważania mojej kandydatury (…) prowadziła pewna poseł, która jest skrajna w swoich emocjach, która nakręcała te emocje

—dodała.

Eurodeputowany pytany o przyjęcie dzisiaj przez PE rezolucji, w której Parlament poparł działania Komisji Europejskiej przeciwko Polsce, powiedział:

W praktyce oznacza to symboliczne poparcie PE. To ma charakter wsparcia, poparcia dla kroku Komisji Europejskiej. Nie jest to oczywiście dobre, bo większość posłów podziela zdanie KE, że taka procedura jest konieczna. Jeżeli chodzi o rozmowy w kuluarach, to wtedy oceny sytuacji są bardziej realistyczne.

Krasnodębski zwrócił uwagę, że złą narrację o Polsce dyktuje opozycja.

To wszystko brało się z pewnych sygnałów, które płynęły z Polski, które mówiły, ze działo się u nas źle i demokracja była zagrożona. Ciągle jesteśmy w tej samej diagnozie, że nie dzieją się u nas przykre rzeczy, takie jak w innych krajach, gdzie giną dziennikarze, gdzie łamane są prawa obywatelskie. Z Polski płynie przekaz, że odsunięcie PO od władzy oznaczało załamanie cywilizacyjne w Polsce, a to ta piątka europosłów [głosujących za rezolucją - przyp. red.] wystawia sobie świadectwo cywilizacyjne

—stwierdził.

kk/TVP1