Gwiazdy mediów i sprawa reprywatyzacji. Hejka: "Gugała był sąsiadem Brzeskiej. Nie chce mi się wierzyć, żeby nie wiedział, jaka jest sytuacja"

Był sąsiadem Joli Brzeskiej od szeregu lat jeszcze przed jej śmiercią. (…) Nie chce mi się wierzyć, że nie wiedział, kogo ma za sąsiada i jaka była sytuacja

— mówił na antenie TVP Info o jednym z dziennikarzy radny warszawski z PiS Oskar Hejka.

W programie „Minęła Dwudziesta” dyskutowano nt. doniesień TVP. Okazuje się, celebryci medialni kupili mieszkania w zreprywatyzowanych kamienicach. Mowa m.in. o Monice Olejnik i Jarosławie Gugale, który był sąsiadem Jolanty Brzeskiej.

Jaruzelska, Olejnik, Gugała. Dziennikarze i celebryci kupili mieszkania w zreprywatyzowanych kamienicach

Wstrząsające słowa przyjaciółki śp. Jolanty Brzeskiej: Nie tyle czyściciele nas pognębili, co urzędnicy. Mogli pomóc lokatorom, a nie zrobili nic

Zdaniem Piotra Ikonowicza wokół reprywatyzacji trwała cisza medialna z powodu klimatu politycznego.

Bardzo długo trwała zmowa milczenia wokół sprawy reprywatyzacji jako krzywdy wyrządzonej Warszawiakom i przy tej obowiązującej linii propagandowej wszystkich partii bez wyjątku wymagała dużej odwagi do mówienia o niej głośno

— mówił.

Powtarzam, że mafia reprywatyzacyjna jest silniejsza od państwa

— dodał, wskazując na nadzieje, jakie wiązał z ustawą reprywatyzacyjną wiceministra Patryka Jakiego.

Zdaniem warszawskiego radnego PiS Oskara Jeki, nie można mieć do wspomnianych dziennikarzy pretensji o takie transakcje. Lecz jak dodał, na jedno można zwrócić uwagę.

Pan Gugała jest z całą pewnością osobą, która na tej drabinie społecznej jest bardzo wysoko. Jego możliwości oddziaływania na rzeczywistość są olbrzymie

— mówił.

Był sąsiadem Joli Brzeskiej od szeregu lat jeszcze przed jej śmiercią. (…) Nie chce mi się wierzyć, że nie wiedział, kogo ma za sąsiada i jaka była sytuacja

— stwierdził.

Nie wierzę, żeby tak zaprawiony w bojach dziennikarz nie wiedział, co się dzieje w Warszawie

— dodał.

Interesuje mnie prawo i to, czy np. na Mokotowskiej 8 doszło do przejęcia majątku, który wcześniej był w posiadaniu miasta, a przez to wyrugowani części mieszkańców

— powiedział Oskar Hejka.

Ze stwierdzeniem, że panowała zmowa milczenia z udziałem osób medialnych, nie zgodził się warszawski samorządowiec Piotr Guział. W jego ocenie nie można domniemywać ich „złej wiary”. Choć dodał, że czołowi dziennikarze powinni być jak żona Cezara.

Mam nadzieję, że to otworzy oczy pani Olejnik, czy panu Gugale

— mówił.

Dziś mają do udowodnienia coś wielkiego Warszawie. Mogą stać się orędownikami ustawy w ramach walki z reprywatyzacją

— dodał stanowczo.

ak