Rezolucja jest niedorzeczna, podobnie jak całe to nękanie Polski przez ostatnie dwa lata. Ogromna część z Państwa w ogóle nie ma pojęcia, co się dzieje w Polsce, na czym polegają te reformy i dlaczego są przeprowadzane
— mówił podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Brukseli prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS i współprzewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejna debata w PE! Timmermans: Liczę na rozwiązania ws. praworządności do końca marca. Legutko: Nękanie Polski jest niedorzeczne
W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się debata na temat decyzji Komisji Europejskiej o uruchomieniu przeciw Polsce Art.7 Traktatu o UE a jutro odbędzie się głosowanie nad rezolucją w tej sprawie. W imieniu Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów głos w debacie zabrał Ryszard Legutko.
Ryszard Legutko podkreślił, że po 1989 roku korporacje prawnicze dostały władzę, jakiej nie miały w żadnym innym kraju.
Środowisko samo się nie oczyściło - do tej pory w Sądzie Najwyższym mamy sędziów, którzy gnębili opozycję demokratyczną w czasach komunistycznych
— powiedział Legutko.
Komunistów nie usunięto, pojawili się ich następcy. Kto się nie zgadzał, był marginalizowany, kto się naraził środowisku, był skończony. Oczywistym przykładem tego było to, że prezesi sądów mieli absolutną władzę wyznaczania składu sędziowskiego, co bardzo często, zbyt często, oznaczało, że zanim proces się rozpoczął, wiadomo było, jak się skończy
– zaznaczył europoseł PiS.
Ryszard Legutko zauważył, że w Polsce była największa ilość sędziów i zarazem największa przewlekłość procesowa. Polska plasowała się także w czołówce krajów z największą liczbą przegranych spraw przed europejskimi trybunałami. Zdaniem Legutki wynikało to ze sposobu działania sędziów i przypomniał m.in. o przypadkach sędziów na telefon.
To są patologie, nie można tego tolerować
— mówił Legutko.
Szczytowym momentem mariażu korporacji prawniczych i partii politycznych był skok na Trybunał Konstytucyjny, który miał doprowadzić do politycznej kontroli TK na wiele lat naprzód, skok dokonany przez poprzedni rząd. Ani w tej izbie, ani w Komisji Europejskiej nie było wówczas żadnej reakcji. Zasada podwójnych standardów jest jedyną zasadą, która jest tutaj konsekwentnie przestrzegana
— ocenił europoseł PiS.
Współprzewodniczący EKR zaznaczył, że obecnie polski system sprawiedliwości jest reformowany, gdyż od początku działał źle, a sama reforma jest spóźniona o 25 lat.
Kto mówi, że w Polsce były rządy prawa a dopiero później, gdy się władza zmieniła, to sytuacja się pogorszyła, mówi nieprawdę. Było fatalnie a teraz jest próba zmiany tego stanu rzeczy i żadne z rozwiązań nie jest oryginalne - każde z nich w jakimś zakresie występuje w jakimś kraju europejskim
— powiedział europoseł PiS.
Dlatego nie dziwcie się Państwo, że polscy obywatele, gdy słyszą debaty w PE, wpadają w osłupienie. Mówicie o jakiejś Polsce, której nie ma, o rządzie, który nie istnieje, natomiast jesteście traktowani jako ci, którzy bronią starego ustroju, ancien régime, którego już wszyscy mają dość i proszę to przyjąć do wiadomości. Ten ancien régime już nie wróci, bo się skompromitował. Nie warto go bronić, bo jest nie do obrony
— podsumował Ryszard Legutko.
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383817-mocne-wystapienie-prof-legutki-w-brukseli-rezolucja-jest-niedorzeczna-podobnie-jak-cale-to-nekanie-polski-przez-ostatnie-dwa-lata