Kornel Morawiecki: Wizyta zespołu ds. dialogu w Izraelu to dobry ruch. Mam nadzieję, że pomoże uspokoić emocje i dojść do prawdy

Wizyta zespołu ds. dialogu prawno-historycznego w Izraelu, to dobry ruch; mam nadzieję, że pomoże uspokoić emocje i dojść do prawdy

— powiedział w środę Kornel Morawiecki (Wolni i Solidarni).

CZYTAJ TAKŻE: Misja rozpoczęta! Zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem leci do Jerozolimy. „Oczekujemy, że spotkanie rozpocznie deeskalację napięcia”

W środę zespół ds. relacji polsko-izraelskich, pod przewodnictwem wiceministra spraw zagranicznych Bartosza Cichockiego, udaje się do Izraela, gdzie w czwartek spotka się ze swoim odpowiednikiem w celu podjęcia dialogu.

Kornel Morawiecki ocenił w środę w rozmowie z dziennikarzami, że wyjazd zespołu do Izraela, „to dobry ruch”, bo - jak przekonywał - „nasze państwa starają się dojść do porozumienia”.

Traktuję ten wyjazd, jako próbę przywrócenia poprawnych stosunków, jakie mieliśmy z Izraelem

— dodał.

Wyraził też nadzieję, że wizyta zespołu „pomoże uspokoić emocje”.

Widzę, że zbliżamy się do uspokojenia emocji i że nam wszystkim pomoże to w dojściu do prawdy

— podkreślił.

Szanujemy postawę i ból żydowski, ale też musimy wiedzieć, że ci zamordowani Żydzi (w czasie II wojny światowej) w połowie byli to też Polacy, w tym sensie, że byli obywatelami polskimi, więc proszę, żeby (Żydzi) też zrozumieli nasz ból z tego powodu, żebyśmy się podzielili tym bólem i żebyśmy rozumieli, że krzywdy, które nam wtedy wyrządzili Niemcy, że ta straszna ideologia, która panowała wtedy nad Europą, to jest rzecz godna potępienia, ale nie możemy się nawzajem nie oskarżać

— mówił Kornel Morawiecki.

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN 6 lutego, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent chce, by Trybunał zbadał, czy przepisy noweli ustawy o IPN nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz kwestię tzw. określoności przepisów prawa.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.

Nowela wywołała krytykę m.in. ze strony Izraela i USA. Zgodnie z ustaleniami, które zapadły podczas rozmowy szefa polskiego rządu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, został powołany zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem.

as/PAP