Chlapnąłem głupio. Przeprosiłem, za pośrednictwem wPolsce.pl przepraszam jeszcze raz wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Chciałbym na tym zamknąć temat

— powiedział w telewizji wPolsce.pl minister nauki i szkolnictwa wyższego wicepremier Jarosław Gowin.

Wicepremier skomentował swoje słowa, które powiedział na antenie Radia Zet, Polityk stwierdził, że kiedy był ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, zdarzało się, że nie starczało mu do pierwszego.

CZYTAJ WIĘCEJ: Biedny jak Gowin? „Jako minister ledwie wiązałem koniec z końcem”. Internauci bezlitośni dla wpadki wicepremiera. Szef resortu nauki przeprasza

Gowin tłumaczył, że problem zarobków nie dotyczy ministrów, którzy dodatkowo są posłami i mają dietę oraz bezpłatne mieszkanie w Warszawie. Problem dotyczy wiceministrów.

Problem mamy z wiceministrami, którzy nie są posłami, bo oni zarabiają na rękę około 6 tys. 2 tys. to jest wynajęcie mieszkania. Ktoś wynajmuje jedno mieszkanie, a np. jego niepracująca żona z trójką dzieci pozostaje w drugim mieszkaniu w Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu. Sytuacja takich rodzin jest trudna

— tłumaczył Gowin.

Rozumiem, że temat zarobków, nie tylko polityków, ale także w administracji publicznej, jest tematem drażliwym społecznie. Trzeba do tego podejść w sposób systemowy, w spokoju, szukając porozumienia ponad podziałami. Dziś widać wyraźnie, ze takiego klimatu nie ma

— powiedział Jarosław Gowin.

wkt