Prof. Zybertowicz o relacjach polsko-izraelskich: "Sądzę, że już przechodzimy z fazy konfliktu do fazy odbudowywania form porozumienia"

Sądzę, że już przechodzimy z fazy konflikty do fazy odbudowywania form porozumienia. Jutro wylatuje z Polski zespół na rozmowy w Izraelu

— powiedział w programie „Kropka nad i” prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta.

Zdaniem profesora, po zakończeniu całego zamieszania związanego z nowelizacją ustawy o IPN, możemy odnieść z tej sprawy korzyści.

Myślę, że jak już kurz nieporozumień opadnie, to uznamy, że więcej z tego jest korzyści, niż minusów

— podkreślił profesor.

Dzisiaj rabin Michael Schudrich powiedział, że podobnie jak nie do przyjęcia jest antysemityzm, także bardzo bolesną rzeczą jest antypolonizm

— zaznaczył prof. Zybertowicz. Wspomniane słowa rabina Schudricha padły podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda w Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie: „W stosunkach polsko-żydowskich nastąpił zgrzyt, ale nie katastrofa”. WIDEO

Prof Zybertowicz mówił o tym, że niektóre antypolskie reakcje na nowelizację ustawy o IPN wynikają stąd, że polskie państwo nie potrafiło do tej pory zadbać o swój wizerunek.

Ta fala reakcji nieprzyjaznych dla Polski wynika stąd, że polskie państwo nie potrafiło pomóc wypromować książek niezależnych badaczy, którzy mówili także o naszych ofiarach w czasie II wojny światowej

— powiedział. I dodał, że obecnie sytuacja będzie wyglądała inaczej:

Wypromujemy Polskę, która się nie boi godnie przyznać do zbrodni, które nasi współrodacy mają na swoim koncie, ale nie pozwoli, żeby antypolonizmem bezkarnie w nas uderzano.

Profesor został zapytany także o to, czy nie żałuje słów wypowiedzianych w wywiadzie dla „Polska The Times”. Stwierdził w nim między innymi, że antypolonizm w Izraelu wziął się z poczucia wstydu za bierność Żydów w czasie Holokaustu.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Zybertowicz: „Gołym okiem widzimy skalę antypolonizmu. Czas na polityczne decyzje, by o reputację Polski zadbać systemowo”

Motyw bierności Żydów w czasie Holokaustu to nie jest mój wymysł. Jak pani przeczyta jak tworzyło się państwo Izrael, to Żydzi, którzy w Palestynie walczyli o niepodległość swojego państwa, mieli bardzo brutalne oceny swoich braci, którzy ginęli w Polsce

— mówił.

W tej rozmowie dla tygodnika „Polska The Times” wskazałem, że być może u źródeł antypolonizmu leży nieprzepracowanie traumy, jaką był nie tylko Holokaust, ale fakt, że część Żydów uważa swoich współbraci za biernych. Ta formuła biernego pójścia na rzeź, to nie jest formuła wymyślona przez Polaków

— dodał.