Co jest w ustawie o IPN szokującego? (…) Ona nie pojawiła się dlatego, że to jest jakaś gra wewnętrzna. (…) Pojawiła się dlatego, że cały czas obcujemy z opowiadaniem historii II wojny światowej i Holokaustu przez innych i z deformacją tej opowieści
— mówił publicysta Bronisław Wildstein, członek zespołu ds. dialogu prawno-historycznego, podczas odbywającego się na Uniwersytecie Warszawskim seminarium pt. „Gry dyplomatyczne. Nowela ustawy o IPN w procesach decyzyjnych”.
Poza Bronisławem Wildsteinem, wśród uczestników spotkania znaleźli się: były przewodniczący Knesetu i ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss, były wicepremier Ludwik Dorn, Wojciech Konończuk (kierownik zespołu Białorusi, Ukrainy i Mołdawii w Ośrodku Studiów Wschodnich), prof. Bohdan Szklarski z Ośrodka Studiów Amerykańskich UW i dziennikarz Bronisław Wildstein (a także członek zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem).
Przed Bronisławem Wildsteinem, głos zabrał prof. Weiss.
Bardzo chciałbym Was przekonać, zwracam się do wszystkich Polaków, jak najszybciej, nie wolno stracić nadziei, trzeba wyjść z tego. To nie jest zwyczajna sprawa. Ma w sobie wartości tożsamościowe i moralne, zrozumcie to. W Polsce urodziło się państwo Izraelskie, bo tu było mnóstwo Żydów. (…) Trzeba podejść do tej sprawy z sercem, pamięcią, dla dobra dwóch stron
— mówił m.in. były ambasador Izraela w Polsce.
Z jego wypowiedzią zgodził się Bronisław Wildstein:
Oburącz mogę się podpisać pod słowami mojego przedmówcy, prof. Weissa.
Publicysta podkreślał jednak, dlaczego nowelizacja ustawy o IPN jest potrzebna. Zwrócił uwagę zwłaszcza na fakt, że coraz bardziej widoczne są działania, mające przerzucić na Polaków część winy za Holokaust.
Do niedawna właściwie Polacy się zgadzali, żeby inni pisali historię za nas. (…) Efekt jest taki, że Polacy w dużej mierze funkcjonują nie tylko jako antysemici, ale też współsprawcy Holokaustu. (…) Coraz częściej mówimy tylko o nazistach, a oni są pozbawieni narodu, albo są wielonarodowościowi
— mówił.
Wildstein zauważył, że niedawna wizyta izraelskich dziennikarzy w Muzeum Powstania Warszawskiego pokazała, jak niewielka jest wiedza Żydów o tym, jak wyglądała okupacja Polski podczas II wojny światowej.
Nie mieli pojęcia, co to znaczyło Powstanie Warszawskiej, jakie były jego konsekwencje. (…) Nie wiedzieli, że Polaków się zabijało za pomoc Żydom
— podkreślał.
Przedstawił też, dlaczego jego zdaniem doszło do „awantury” wokół ustawy o IPN.
Ta awantura wynikła z polityki wewnętrznej Izraela. (…) Przeciwnicy Netanjahu planowali zagrać przeciwko niemu przy pomocy tej ustawy
— mówił.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383616-bronislaw-wildstein-na-uw-polacy-zgadzali-sie-zeby-inni-pisali-historie-za-nas-efekt-jest-taki-ze-funkcjonujemy-jako-wspolsprawcy-holokaustu