Przełom ws. Amber Gold? Zembaczyński: "Możemy mówić o ważnym zwrocie akcji, który miał miejsce podczas przesłuchania świadka"

Wydaje mi się, że kiedy podsumuje dzisiejszy dzień we własnych myślach, to możemy mówić o ważnym zwrocie akcji, który miał miejsce podczas przesłuchania świadka. Niestety, to było w trybie niejawnym

— powiedział w programie „Minęła 20” Witold Zembaczyński z Nowoczesnej, członek komisji ds. zbadania afery Amber Gold. Dziś Komisja przesłuchała byłego naczelnika wydziału operacyjnego gdańskiej delegatury ABW

CZYTAJ TAKŻE: Rok przed upadkiem Amber Gold służby miały Marcina P. na tacy! Wassermann ujawnia notatkę ABW, świadek: „Mieliśmy się nie zajmować aktywnie”

Do tej pory, jak widzimy na posiedzeniach komisji Amber Gold, wychodzi na to, że instytucje państwowe, które były odpowiedzialne za ochronę obywateli przed takimi oszustami, nie zadziałały

— podkreśliła Iwona Arent z PiS, członek komisji ds. zbadania afery Amber Gold.

Witold Zembaczyński zaznaczył, że wbrew pozorom, zatrudnienie przez Marcina P. syna premiera Tuska nie tylko służyło jako parasol ochronny, ale też przysłużyło się do tego, że służby w końcu na poważnie zajęły się tą sprawą.

Paradoksalnie, dopiero działalność ABW i prokuratury przyspieszyła, kiedy stało się publicznie wiadome, że pracuje tam syn premiera. (…) Dopiero wtedy przyszedł zimny prysznic

— mówił.

Zbigniew Gryglas z Porozumienia zwrócił uwagę na to, że celem komisji ds. Amber Gold jest nie tylko nie dopuszczenie do podobnej sytuacji w przyszłości, ale także ukaranie winnych.

Sytuacja jest tego typu, że dzisiaj obywatele stracili swoje oszczędności, co więcej mogło dojść do istotnego uszczerbku w mieniu państwowym, bo mamy ten wątek lotniczy. Celem tej komisji jest, żeby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości, ale także ukarać winnych

— powiedział.

as/TVP INFO