Bergman robi z siebie bohatera. "Wziąłem go z zaskoczenia. Premier Morawiecki był absolutnie szczery w tym, co powiedział"

Wydaje mi się, że wziąłem go z zaskoczenia

— tak izraelski dziennikarz Ronen Bergman skomentował w TVN24 odpowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, na pytanie, które ten zadał mu w Monachium.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szokujące słowa izraelskiego dziennikarza na antenie TVN24: „Matka cały czas powtarzała, że Polacy byli gorsi od nazistów”

Ocalona matka Bergmana nie znała Niemców? Celna riposta Wojciechowskiego: „Niemców zapamiętał tylko Pianista i Lista Schindlera”

Co więcej, przekonywał, że w jego ocenie premier Morawiecki był absolutnie szczery w tym, co powiedział i nie była to próba dyplomacji.

To było to, co myśli, co chce sprzedać Polakom. (…) Użył słowa „sprawca”! (…) Nie użył słowa „kolaborant”, tylko sprawca!. (…) To nie jest zbieg okoliczności. (…) Proponuję posłuchać całości,a nie tylko tego oburzającego zdania

— dramatyzował Bergman.

Ta odpowiedź bardzo spodobała się Markowi Borowskiemu, który z zachwytem poinformował w internecie, że wywiad izraelskiego dziennikarza dla TVN24 był szczery i pasjonujący. Wyjaśnił również, jakie jest jego sedno, podkreślając to, że premier Morawiecki właśnie tego nie rozumie.

Ocaleni z Holocaustu czy ich dzieci mogą mówić o polskim narodzie najgorsze, nawet niesprawiedliwe rzeczy i nie wolno ich za to ścigać! Jacek Kurski powinien opublikować ten wywiad w TVP1

— napisał Marek Borowski.

To doskonale pokazuje, jak bardzo zależy opozycji na dobrym imieniu Polski i nie szerzeniu kłamstw na świecie.

wkt