Wiadomo, że Europa rozwija się szybciej dzięki wspólnej strefie walutowej. Za czasów Sławomira Skrzypka w NBP były wyliczenia, ile Polskę kosztuje utrzymywanie własnej waluty. Słowacy wykonali ten plan. Rola Słowacji zwiększyła się dzięki temu, że ma euro. Grecy oszukiwali swoich partnerów, dlatego mieli problemy. Muszą być bardzo sztywne reguły. To nie marka jest wspólną walutą, ale euro
— przekonywał w „Woronicza 17” Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do słów Grzegorza Schetyny na wczorajszej Radzie Programowej PO o tym, że chce wprowadzenia Polski do strefy euro.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kukiz‘15 i Prawica RP przeciwni wprowadzenia euro. „Chcemy rezolucji w sprawie trwałego zachowania waluty narodowej”
Słowa Halickiego skomentował minister Andrzej Dera, który nie miał złudzeń, że Platforma ponad złotówkę, kocha euro.
Platforma Obywatelska pokazała, że ponad polskiego złotego kocha euro. Przypomnę panu posłowi wystąpienie Tuska, który zapowiedział, że w roku chyba 2012 mieliśmy mieć euro. Na szczęście tego nie ma. Kryzys pokazał, że dzięki temu, że nie byliśmy w strefie euro, ten kryzys nas ominął. ekonomiści mówią, że kryzys dotknął strefę euro właśnie przez wspólną walutę. Oczywiście, każdy z nas chciałby zarabiać w euro - tak, jak Niemcy, czy Francuzi. 55 proc. zarabiamy mniej, niż pracownicy w strefie euro. Pan prezydent mówił wyraźnie, że rozmawiać możemy wtedy, kiedy Polacy będą zarabiać tyle samo, co na tych samych stanowiskach zarabiają Niemcy, czy Francuzi
— mówił minister Dera.
Zdaniem Agnieszki Ścigaj z Kukiz‘15, Polska mogłaby być w strefie euro, ale obecnie nie jest na to gotowa i nie zapowiada się, że szybko będzie.
Owszem, moglibyśmy być w tej grupie. Ale co zrobiliśmy, żeby być naprawdę konkurencyjną gospodarką? Jak promowaliśmy polskie firmy? Hiszpania wypromowała firmy, które wykonywały inwestycje w Polsce, bo nasze nie były w stanie. Moglibyśmy być gospodarką gotową już na przyjecie euro. My nie widzimy na to szansy, taka perspektywa unijna się nie powtórzy. Skończylibyśmy tak, jak Grecja
— stwierdziła posłanka Kukiz‘15.
Swoimi obawami podzielił się również poseł Nowoczesnej Piotr Misiło, którzy przyznał, że boi się tego, że na naszych oczach tworzy się Europa dwóch prędkości.
Wprowadzenie wspólnej waluty pozwoliłoby nam bycie w pierwszej lidze. Widzę, że Grecja przeszła absolutną metamorfozę. Nieprawdą jest, że Grecja jest dziś w gorszym stanie niż w latach 70. Nieprawdą jest to, że Grecja miała kryzys przez euro. Tam bardzo źle gospodarowano pieniędzmi. Był zbyt duży konsumpcjonizm. Euro nie miało z tym nic wspólnego. Oczywiste jest, że nie możemy przyjąć euro na wariata. Ale przy dzisiejszej polityce rządu, możemy skończyć jak Grecja
— przekonywał Misiło.
Głos zabrał również Adam Struzik, który przyznał, że w tej sprawie PSL ma podejście pragmatyczne.
Polska wchodząc do UE zobowiązała się przyjąć euro. Będzie ono konieczne, kiedy spełniony będzie szereg postawionych warunków. Widzę to w najbliższym dziesięcioleciu. Nie zgadzam się z poseł Ścigaj. Mamy polskie formy. trzeba do tego podejść roztropnie
— podkreślił Adam Struzik.
Bohaterem posiedzenia Rady Krajowej Platformy okazał się prompter
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383205-schetyna-chce-wspolnej-waluty-minister-dera-nie-ma-zludzen-platforma-obywatelska-pokazala-ze-ponad-polskiego-zlotego-kocha-euro