Ucieszyłem się bardzo, kiedy dowiedziałem się, że Elżbieta Bieńkowska przyjeżdża do kraju. Byłem pewien, że podobnie jak jej patron i mistrz polityczny Donald Tusk, z którym dzieli trudny los unijnego urzędnika, stawia się na wezwanie prokuratury, bo ta chce ją przesłuchać. „Spotyka ją to, na co w pełni zasługuje – pomyślałem – Wprawdzie na razie pewnie w charakterze świadka. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Nie minie jej pewnie ława oskarżonych. Przynajmniej przed Trybunałem Stanu - założyłem.”
Bo wszystko jest zapisane na taśmach z restauracji „Sowa i Przyjaciele”, na których nagrana jest rozmowa z czerwca 2014 roku między ówczesną wicepremier Elżbietą Bieńkowską a szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. Co za urocza wymiana zdań. Niektóre z nich odnoszą się wprost i jednoznacznie do spraw z zakresu kodeksu karnego. Nie jest to spotkanie np. dwóch kibiców, którzy plotą trzy po trzy w przerwie meczu. Rozmawia dwoje ludzi, pełniących jedne z najwyższych stanowisk w państwie.
I tak, wicepremier Bieńkowska dowiaduje się od Pawła Wojtunika, że ówczesny minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz zlecił podlegającym mu służbom niemal zbrodniczą prowokację – podpalenie budki strażniczej pod ambasadą rosyjską w Warszawie w momencie, gdy obok będzie przechodził tłum manifestantów świętujących dzień 11 listopada 2013 roku w Marszu Niepodległości. Po to, aby obciążyć tym przestępstwem kogoś z manifestujących.
Przypomnę ten fragment nagrania. Pojawia się wątek Bartłomieja Sienkiewicza, o którym Wojtunik zaczyna: - „Bartek nauczył się zarządzać wszystkim przez telefon” a kończy:
Widzisz, ale facet nauczył ich, że on dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką… wiesz z takiego…
Od tego momentu już nie tylko Wojtunik ale i Bieńkowska wie o przestępstwie Bartłomieja Sienkiewicza. I żadne z nich nie powiadomiło o tym prokuratury.
Teraz kolej na rewanż Bieńkowskiej, która mówi:
Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w dupie miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło. A ja to słyszałam naprawdę od roku, to na pewno. Tylko to nie jest moja kompetencja…
Jeśli idzie o prokuraturę, niestety spotkało mnie rozczarowanie. Bieńkowska, unijna komisarz do spraw rynku wewnętrznego i usług przyjechała do Krakowa aby wziąć udział, jako gość, w spotkaniu z młodzieżową przybudówką Platformy Obywatelskiej. Najwyraźniej Donald Tusk uznał, że już jest dostatecznie skompromitowany swoją antypolską działalnością i Bieńkowskiej powierzył jej misję oczerniania Polski przed Europą. Stąd jej oskarżenie, że w Polsce nie ma wolności, skierowane rzekomo do studentów obecnych na spotkaniu, w istocie ma być kolejnym donosem przekazanym do gremiów europejskich skupionych w Brukseli.
Bieńkowska przyjechała więc tylko po to, aby mocniej zabrzmiały jej kłamliwe opinie, szkodzące Polsce. Posłanniczka Tuska ma pełną świadomością negatywnych dla Polski konsekwencji na arenie międzynarodowej wypowiedzianych przez nią ocen. Jak dla wielu polityków Platformy, liczy się jedynie odsunięcie PiS od władzy i ponowne sięgnięcie po nią przez Platformę Obywatelską. Ma jeszcze resztki nadziei – jak samo powiedziała – „że to, co jest teraz minie”. A tym, co jest teraz, to rządy PiS. A więc ta sama melodia, którą od ponad dwóch lat ciągle czas słyszymy z ust polityków Platformy w kraju. Są jednak i pewne korzyści z wizyty Bieńkowskiej w Polsce. To, co zrobiła w stolicy Małopolski ma jednak także swoje dobre strony.
Potwierdziła bowiem, że w Platformie Obywatelskiej jej liderzy gotowi są za cenę odzyskania władzy prowadzić niszczycielską działalność wobec własnego kraju. I tą postawą jeszcze raz uświadomiła to setkom tysiącom Polaków, którzy chodzą do urn wyborczych.
Mam nadzieję, że jeśli Bieńkowska nie trafi przed oblicze prokuratury, to przynajmniej na margines polityki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383143-kiedy-bienkowska-trafi-na-margines-polityki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.