W wystąpieniu Grzegorza Schetyny podczas Rady Krajowej PO nie było żadnego pozytywnego pomysłu dla Polski - powiedziała w sobotę PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Jej zdaniem Platforma nie odrobiła pracy domowej po klęsce z 2015 r.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak Platforma przestrzega prawa! Blokady na kołach samochodów polityków PO. Czyżby zemsta Gronkiewicz-Waltz? ZDJĘCIA
Przewodniczący PO Grzegorz Schetyna podczas przemówienia na sobotnim posiedzeniu Rady Krajowej PO, skrytykował kierunek polityki zagranicznej prowadzonej przez rząd PiS. „Prawo i Sprawiedliwość zniszczyło międzynarodowy wizerunek Polski i osłabiło pozycję państwa” - mówił.
Straciliśmy pozycję lidera całego regionu Europy Środkowej, przestaliśmy być nieformalnym reprezentantem naszego regionu w Trójkącie Weimarskim
— dodał lider PO.
Beata Mazurek komentując słowa Schetyny, powiedziała PAP, że w jego wystąpieniu „nie było nic nowego, żadnego pozytywnego pomysłu dla Polski”.
Kolejne spotkanie PO, gdzie w kółko słyszymy tylko odniesienia do PiS i próbę budowania wizerunku PO jako anty-PiSu
— oceniła.
Według Mazurek, Platforma nie wyciągnęła wniosków z przegranych w 2015 r. wyborów parlamentarnych.
Jeśli twarzami alternatywnej polityki zagranicznej ma być Elżbieta Bieńkowska i Radosław Sikorski, to znaczy, że PO nadal nie odrobiła pracy domowej po klęsce z 2015 r.
— zaznaczyła rzeczniczka PiS.
Te same twarze, te same hasła, ta sama filozofia Polski, jako brzydkiej panny na wydaniu. Nie spodziewam się by z tych spotkań wyniknęło cokolwiek pozytywnego
— podkreśliła Mazurek podsumowując przebieg Rady Krajowej PO.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/383129-mazurek-jesli-twarzami-polityki-po-ma-byc-bienkowska-i-sikorski-to-znaczy-ze-po-nadal-nie-odrobila-pracy-domowej