Politycy Platformy Obywatelskiej po posiedzeniu Rady Krajowej poświęconej polityce zagranicznej, zwłaszcza pozycji Polski w UE i na świecie, nie będą zachwyceni. Straż Miejska zgotowała im bowiem piękną, żółtą niespodziankę.

Politycy PO na spotkaniu dużo mówili o praworządności, wizerunku naszego kraju, nowoczesności i tolerancji, a sami co zrobili? Tak się kończy oszczędność na parkingu. Swoje samochody zaparkowali w taki sposób, że warszawska Straż Miejska - która swoją drogą nadzoruje Hanna Gronkiewicz-Waltz - założyła blokady na koła ich samochodów. Czyżby była to zemsta prezydent Warszawy za to, że PO odcięła się od niej?

Okazuje się, że niektórzy politycy PO zaparkowali swoje auta w niedozwolonym miejscu - w zatoczce autobusowej.

Całą sytuację szybko skomentowali internauci, którzy nie mieli litości dla „oszczędnych” polityków Platformy Obywatelskiej.

wkt/twitter